Bez uprzedzenia, w nocy ze środy na czwartek, udostępniono możliwość rejestracji na szczepienia osób w wieku 40-59 lat. Okazało się, że nowe osoby termin podania pierwszej dawki mogą mieć już kolejnego dnia. Do zamieszania w Narodowym Programie Szczepień odniósł się mister Michał Dworczyk, który przeprosił za "usterki w systemie".