W dyskusji o sankcjach posłanka Joanna Mucha przypomniała, że fundacja Nawalnego sporządziła listę 200 "funkcjonariuszy powiązanych z aparatem putinowskim", prosząc o zakaz wjazdu tych ludzi do krajów UE. Zdaniem posłanki przy nakładaniu sankcji jednak tego wykazu nie uwzględniono. Rzeczywiście, na listach sankcyjnych jest zaledwie kilka z tych 200 osób.