Najnowsze

Najnowsze

Sprowokował świat islamski, wróci do więzienia

Domniemany reżyser antyislamskiego filmu, który wywołał falę antyamerykańskich protestów w krajach muzułmańskich, został aresztowany w Los Angeles. Sąd zadecydował, że wróci do więzienia, bowiem złamał zasady zwolnienia warunkowego.

Miłość aż za grób. Codziennie odwiedza zmarłego synka

Niezależnie od pogody i pory roku codziennie przed świtem Andrzej Kajda wsiada na rower i rusza w trzykilometrową trasę. Na cmentarz. Codziennie odwiedza tu zmarłego siedem lat temu syna. - Rodzina uważa, że jestem wariatem, ale coś mnie tu ciągnie. Nie potrafię tego wytłumaczyć - mówi mężczyzna.

Anna "Solidarność" jaką powinniśmy pamiętać

Dziś ponowny pogrzeb legendy Solidarności, Anny Walentynowicz. Właściwe ciało spocznie we właściwym grobie w Gdańsku. Jej nazwisko ostatnio kojarzone jest z fatalną pomyłką i zamianą ciał. A pamiętać powinniśmy ją za to, z jakim zapałem walczyła o wolną Polskę.

Bolesne wspomnienia wróciły

I tak katastrofa smoleńska znowu powróciła, za sprawą dzisiejszej debaty w Sejmie. Ze szczegółami, których nie każdy chciałby słuchać. Prokurator generalny niemal krok po kroku odtwarzał to, co działo się i w Smoleńsku i w Moskwie tuż po katastrofie. A problemy były zarówno ze skompletowaniem ciał ofiar, jak i z ich identyfikacją.

Naprawią błąd, ale ziarno niepewności zasiano

Na razie wiadomo, że jedna para ciał ofiar katastrofy smoleńskiej została zamieniona i pochowana w niewłaściwych grobach. Ten błąd, dla niektórych mocno szokujący, jutro zostanie naprawiony. Ciało Anny Walentynowicz zostanie pochowane w Gdańsku. Ale ziarno niepewności zostało zasiane i jest więcej niż pewne, że będą kolejne ekshumacje oraz badania.

Krótko i bez agresji. Niecodzienna debata

Padło słowo przepraszam i to z ust samego premiera. To być może zbiło trochę z tropu jego politycznych przeciwników, bo debata o tym co się działo po katastrofie smoleńskiej, że niektóre ciała ofiar zostały pomylone, była krótka i mało agresywna. A zapowiadało się zupełnie inaczej. Posłanka Małgorzata Szmajdzińska wolała nawet Sejm opuścić, by tego nie słuchać i nie przeżywać. W katastrofie straciła męża. Z sali obrad wyszli też politycy Ruchu Palikota, bo spodziewali się bicia piany. Awantury nie było. Ale zgody również nie.

Ważne i ważniejsze

Były prezydent Lech Wałęsa nie wybiera się na koncert J. Lo, ponieważ w tym czasie będzie jadł kolację, a przyzwyczajeń nie zmieni nawet dla pięknej gwiazdy pop.

W formie

Marszałek Jerzy Wenderlich w żadnej sytuacji nie traci rezonu!

Siła spokoju

Premier Donald Tusk przeprasza rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej za błędy i twarde procedury.

Zamiennik

Janusz Palikot woli rozmawiać o bieżących sprawach niż o Smoleńsku.

Ruch Ruchu

Ruch Poparcia po zapowiedzi Andrzeja Rozenka opuścił salę sejmową.

Nowacki: Przeprosiny? Lepiej żeby wyciągnięto wnioski

- To nigdy nie powinno się zdarzyć. Jest to nie tylko wina rodzin, które były w wielkim stresie (...). Te badania powinny być przeprowadzone bardzo szybko. Wtedy od razu byśmy wiedzieli, że nastąpiła pomyłka. A nie dwa i pół roku później - stwierdził prof. Jerzy Nowacki, wdowiec po Izabeli Jarudze-Nowackiej, o zamianie ciał ofiar katastrofy smoleńskiej.

Izrael chce "czerwonej linii" dla Iranu. Potem naloty?

- Iranowi trzeba wyznaczyć "czerwoną linię" w programie jądrowym - stwierdził Benjamin Netanjahu przemawiając na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Premier Izraela stwierdził, że takie ultimatum nie prowadzi do wojny, ale wręcz przeciwnie, do pokoju.

"Expose" premiera razem z wotum nieufności?

Marszałek Sejmu Ewa Kopacz poinformowała, że zwróci się do opozycji o podanie terminu, w jakim chce zgłosić wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu. Nie wykluczyła, że wniosek byłby rozpatrywany razem z zapowiadanym na październik tzw. expose premiera.

90 minut z J.Lo. Wielkie show w Gdańsku

Pierwszy wielki koncert na PGE Arenie to już historia. Ale za to jaka! Przez 90 minut 20 tysięcy fanów J.Lo bawiło się przy jej największych przebojach. Zobacz zdjęcia z show.

Ból i niepewność

Ekshumacja dramatycznych wspomnień rodzin ofiar smoleńskiej katastrofy. Potwierdzona pomyłka w grobie Anny Walentynowicz i sejmowa debata musiały wywołać wątpliwości rodzin, czy faktycznie pochowały one swoich bliskich. Takie wątpliwości najpewniej pojawiły się u wszystkich, choć nie wszyscy chcą z tego powodu ekshumacji. W tej sprawie rodziny ofiar są wyraźnie podzielone.

Jak to było...

Blisko dwa i pół roku po tragedii prokurator generalny mówi o ciałach oznaczonych numerami, czarnych foliach, bardzo trudnej identyfikacji większości ciał i błędach, jakie przy oględzinach popełniły niektóre rodziny. Dziś te szczegóły budzą wątpliwości i wywołują polityczne spory, ale wtedy był przede wszystkim ogromny stres rodzin i duża presja, by jak najszybciej ciała wróciły do Polski.

Smoleńsk jeszcze raz

Premier przeprasza rodziny za błędy i pomyłki, do jakich mogło dojść podczas identyfikacji ciał ofiar. Mówi, że bierze na siebie za to pełną odpowiedzialność. Prawo i Sprawiedliwość (bez wsparcia reszty opozycji) chce wskazania i ukarania konkretnych winnych. Partia wskazuje na Ewę Kopacz. Ówczesna minister zdrowia, dziś marszałek Sejmu przyznała wczoraj, że polska strona nie kontrolowała wszystkiego, co działo się podczas identyfikacji. Nie było polskich lekarzy przy sekcji ciał.

Nowacki: Przeprosiny? Lepiej żeby wyciągnięto wnioski

- To nigdy nie powinno się zdarzyć. Jest to nie tylko wina rodzin, które były w wielkim stresie (...). Te badania powinny być przeprowadzone bardzo szybko. Wtedy od razu byśmy wiedzieli, że nastąpiła pomyłka. A nie dwa i pół roku później - stwierdził prof. Jerzy Nowacki, wdowiec po Izabeli Jarudze-Nowackiej, o zamianie ciał ofiar katastrofy smoleńskiej.