Amerykańscy śledczy podali szczegóły dotyczące śmierci Rodneya Kinga, bohatera afery sprzed lat ukazującej brutalność policji w USA. King został znaleziony martwy w basenie. Jak podali funkcjonariusze, wszystko wskazuje na to, że utonął, a okoliczności jego śmierci nie budzą na razie żadnych wątpliwości.