Usiłował ukraść dwie kołdry, ale kiedy wypił piwo z lodówki w domu, do którego się włamał - po prostu usnął. 42-letniego włamywacza nakryła właścicielka domu i niezwłocznie powiadomiła policję. Mężczyzna tłumaczył, że... nie miał gdzie przenocować. Miał 3,38 promila w wydychanym powietrzu.