Za co polscy politycy kochają Parlament Europejski? Trudno im zaprzeczać, że między innymi albo przede wszystkim, za pięć lat ponadprzeciętnych, prawdziwie europejskich zarobków. I nie tylko zarobków, bo lista finansowych przywilejów oraz możliwości tak zwanego kombinowania jest dość długa. A jeżeli słowo kombinowanie miałoby kogoś urazić, to można powiedzieć o twórczym poszukiwaniu sposobów oszczędzania. W Brukseli podobno krążą legendy na temat pomysłowości, jaką na tym polu wykazują się polscy deputowani.