Łódź

Łódź

Kotwica w brzuchu, sprężyna w oku. Do czego zdolny jest więzień

- Jeden z osadzonych zaszył sobie usta drutem, powiedział, że nie będzie rozmawiał z sądem. Inny pociął sobie gałkę oczną sprężyną od łóżka - mówią tvn24.pl funkcjonariusze służby więziennej. Tylko w tym roku w regionie Łodzi więźniowie dokonali ponad 200 samookaleczeń. Najtrudniejszym okresem są właśnie święta, dlatego na dyżurach są najbardziej doświadczeni strażnicy.

Tak kradną drewno z lasów. "Dzięki kamerom możemy z nimi walczyć"

Urządzenia poukrywane są na drzewach, najczęściej "patrzą" na drogi. Dopóki nic się nie dzieje, są uśpione. Kiedy jednak na leśną trakt wjedzie samochód, czujnik ruchu rozpoczyna proces, który pozwala na skuteczną walkę z kradzieżą drewna. Każde nadleśnictwo w województwie łódzkim może pochwalić się systemem monitorowania lasu.

"Tak sobie pościeliłem, tak się wyspałem". Od lat żyją bez dachu nad głową

- Rano jest najgorzej, kiedy człowiek jest skostniały. Trzeba się przemóc, żeby ciało zaczęło pracować - mówi Marcin, bezdomny od dziewięciu lat. Portal tvn24.pl rozmawiał z ludźmi, którzy każdej nocy walczą o to, żeby nie zamarznąć. - Święta?... Nie wiem, czy syn mi to wszystko wybaczy - płacze Zofia, która domu nie ma od dwóch lat.

Dyplom kupiła na targu, przez pięć lat uczyła w szkole angielskiego

Do pięciu lat więzienia może grozić fałszywej nauczycielce, która od pięciu lat prowadziła lekcje angielskiego dla dzieci. Jak się okazało, 28-latka została zatrudniona łącznie w trzech placówkach na podstawie dyplomu, który kupiła na łódzkim targowisku. Kobieta tłumaczyła, że "miała trudny okres w życiu i potrzebowała źródła zarobku".

Policja: to on molestował 15-latkę w Łodzi. Poznajesz go?

Ma około 40 lat, 180 cm wzrostu i krępą budowę ciała - to rysopis poszukiwanego za napastowanie 15-letniej dziewczyny na jednym z łódzkich osiedli. - Prosimy wszystkie osoby, które rozpoznają osobę widoczną na portrecie pamięciowym o kontakt - apeluje policja.

Okolice Łodzi jak portal czasu: zobacz Betlejem sprzed 2 tys. lat

Wystarczy odwiedzić Zakościele (woj. łódzkie), żeby poczuć się jak podróżnik w czasie. 160 wolontariuszy z chrześcijańskiej fundacji PROeM zorganizowało inscenizację, dzięki której można odwiedzić Betlejem z czasów narodzin Chrystusa. Rozmach przedsięwzięcia może robić wrażenie. To nie tylko odtworzone całe ulice, domostwa, ale przede wszystkim ludzie i atmosfera tamtych czasów. Reporter TVN24 sprawdził, jak mogło wyglądać Betlejem sprzed dwóch tysięcy lat.

"Życie poświęciły innym. Teraz ich rodziny potrzebują pomocy"

Środowisko pracowników socjalnych organizuje zbiórkę pieniędzy dla bliskich dwóch kobiet, które zginęły w ubiegłym tygodniu w ośrodku pomocy społecznej w Makowie (woj. łódzkie). Obie miały niepełnoletnie dzieci. Zdaniem śledczych za śmierć dwóch 40-letnich urzędniczek odpowiada mężczyzna, który oblał je benzyną w miejscu pracy i podpalił. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi mu dożywocie.

94 tys. złotych za niewykorzystany urlop. Wójt kocha pracę, czy ekwiwalent?

Wójt gminy Sławno (woj. łódzkie) ostatni raz był na urlopie w 2011 roku. W rozmowie z tvn24.pl tłumaczy, że po prostu ma za dużo pracy i dla dobra gminy nie odpoczywa. Tyle, że ta postawa mu się po prostu opłaca. Za zeszłą kadencję dostanie ponad 31 tys. złotych ekwiwalentu, a od 2007 roku - łącznie ponad 94 tys. - To naginanie przepisów - mówią nam eksperci.

Zezwolenie na broń za łapówkę? Zarzuty dla byłego naczelnika łódzkiej policji

Do 10 lat więzienia grozi Zbigniewowi K., byłemu naczelnikowi wydziału postępowań administracyjnych komendy wojewódzkiej policji w Łodzi. Mężczyzna usłyszał dziś zarzuty łapownictwa - ustalił portal tvn24.pl. Wcześniej prokuratorzy zarzucili to samo jego ówczesnemu zastępcy. - Śledztwo w tej sprawie jest rozwojowe - mówią nam prokuratorzy.

Podpalił urzędniczki. "Baliśmy się go od dawna"

Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, usiłowanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i spowodowanie katastrofy budowlanej zagrażającej życiu i zdrowie wielu osób. Takie zarzuty usłyszał 62-letni Leszek G., który w poniedziałek oblał benzyną i podpalił urzędniczki Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Makowie w woj. łódzkim. Mężczyzna mówi o tym, że nic nie pamięta. A mieszkańcy Makowa powtarzają: baliśmy się go od dawna.

Wymieniają niedawno postawione ekrany. "Nie były odporne na promienie słoneczne"

Wszystkie ekrany akustyczne postawione na oddanym dwa lata temu odcinku trasy S14 w pobliżu Łodzi będą wymienione. - Jeden z ich elementów nie był odporny na promienie UV - tłumaczą urzędnicy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. I dodają, że wymiana odbywa się w ramach gwarancji, więc podatnicy za nią nie płacą - tylko wykonawca odcinka.

Sprawca horroru w urzędzie trafi do aresztu. "Zabił ze szczególnym okrucieństwem"

Na trzy miesiące trafi do aresztu mężczyzna podejrzany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i usiłowanie zabójstwa oraz spowodowanie pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób. Takie zarzuty uprzed południem usłyszał 62-letni Leszek G. Zdaniem śledczych oblał on dwie urzędniczki benzyną i podpalił. Jedna z kobiet zginęła, druga walczy o życie w szpitalu. Podejrzany twierdzi, że niczego nie pamięta i "ocknął się dopiero w prokuraturze". Grozi mu dożywocie.

"Podpalił je i najpewniej trzymał drzwi, żeby nie mogły uciec"

- Wszedł do biura, w którym były dwie urzędniczki, polał je benzyną i podpalił. Potem najprawdopodobniej trzymał drzwi, żeby kobiety nie mogły uciec - relacjonują prokuratorzy przebieg tragedii, do której doszło w urzędzie pomocy społecznej w Makowie (woj. łódzkie). 40-letnia kobieta zginęła, jej koleżanka z pracy walczy o życie.

"W ten zawód ryzyko jest wpisane". Pracownicy socjalni chcą dodatkowej ochrony

- To kolejny dowód na to, że pracownicy socjalni są w ciągłym niebezpieczeństwie i muszą być dodatkowo chronieni przez państwo – tak związki pracowników socjalnych i pomocy społecznej komentują dramat, do którego doszło w Makowie (woj. łódzkie). Jedna osoba zginęła, a druga walczy o życie po tym, jak do ośrodka pomocy społecznej wszedł mężczyzna, polał pomieszczenie łatwopalną substancją i podpalił.

Rozlał ciecz i podpalił ośrodek pomocy społecznej. "Traktujemy to jako zabójstwo"

40-letnia pracownica ośrodka pomocy społecznej zginęła w pożarze, który został celowo wzniecony w urzędzie. Do budynku wtargnął mężczyzna, który rozlał łatwopalną ciecz i doprowadził do zapłonu. W szpitalach są cztery inne osoby - jedna z nich w stanie krytycznym. Policja zatrzymała już 62-latka, który może mieć związek z tą tragedią. Prokuratorzy informują, że wszczęte przez nich śledztwo dotyczy zabójstwa.

Rozbił przystanek, zginął na miejscu. Tragiczny wypadek pod Zgierzem

Policja wyjaśnia okoliczności wypadku, do którego doszło pod Zgierzem (woj. łódzkie). - Kierowca przeciął przeciwległy pas ruchu, przejechał przez pas zieleni i z dużą siłą uderzył w murowany przystanek - mówi tvn24.pl policja. Kierowca zginął na miejscu, policja wyjaśnia okoliczności wypadku.

Dożywocie dla nożownika z Piotrkowskiej. "Czuję odrazę do samego siebie"

Sąd w Łodzi skazał na karę dożywotniego więzienia 21-letniego Rafała N., który w ubiegłym roku zabił nożem przypadkowego mężczyznę. Skazany nie może ubiegać się o wcześniejsze zwolnienie z więzienia. Do zbrodni doszło w centrum Łodzi. Kolega mordercy, Bartłomiej K. usłyszał wyrok półrocznego więzienia nieudzielenie pomocy. Mężczyzna jednak nie trafi za kratki, bo sędzia zaliczył mu czas spędzony w areszcie na poczet kary. Oba wyroki nie są prawomocne.