Kiedyś otwierały kłódkę do roweru albo drzwi do garażu. Teraz mogą pomóc w wybudzeniu dzieci ze śpiączki. Stare, niepotrzebne klucze wystarczy oddać do dowolnego punktu, w którym się je dorabia. Zostaną sprzedane w skupie złomu, a pieniądze trafią do fundacji Ewy Błaszczyk "Akogo?". Pomysłodawcą akcji jest Jan Łaczmański z Częstochowy. Odkąd zaczął zachęcać ludzi do oddawania starych, uszkodzonych kluczy, minął rok. Zbiórka trwa już nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie.