Złodziej produktów spożywczych z Bielska-Białej kradł ciastka, wędliny i pierogi z samochodów dostawczych, które podjeżdżają z towarem pod osiedlowe sklepiki skoro świt. - To był jego sposób na życie - mówi Elwira Jurasz, rzeczniczka bielskiej policji. Mężczyzna przyznał się do kradzieży.

Powiedziała matce: "Drużynowy mnie molestował". - Nogi się pode mną ugięły. Zaufałam temu człowiekowi, teraz nie wierzę nikomu - mówi matka harcerki, którą miał wykorzystywać były drużynowy ZHP, na którym ciążą m. in. zarzuty gwałtu na nieletnich. We wtorek ruszył proces.

21-latek osiem razy podpalił zagajnik i na końcu starą stodołę. - Robiłem to, kiedy czułem złość, żeby odreagować - miał wyjaśnić policji. Przy okazji wyszło na jaw, że wcześniej kradł przewody elektryczne i telekomunikacyjne.

30-letni mężczyzna w czarnym dresie wszedł rano do urzędu z ceramiczną rurką. - Miał zamiar pobić urzędnika, jakiegokolwiek, z wykluczeniem, jak zaznaczył, kobiet - mówi Karolina Błaszczyk, rzeczniczka pszczyńskiej policji.

53-letnia kobieta po 4 nad ranem dwukrotnie wbiła nóż w plecy swojemu 44-letniemu partnerowi. Uciekła fiatem, ale policjanci, wezwani przez synów mężczyzny, zatrzymali ją już po kilku minutach. Została aresztowana pod zarzutem usiłowania zabójstwa.

Dwa samochody i mnóstwo skradzionych części znaleźli policjanci w dwóch tzw. dziuplach na terenie kilku miast woj. śląskiego. Funkcjonariusze zatrzymali trzech mężczyzn, którzy paserską działalność traktowali jako stałe źródło dochodu. Wartość skradzionych przedmiotów to ponad 200 tys. złotych.

- To był bardzo trudny rok dla rolników - susza, która dotknęła Polskę, zniszczyła plony. Nie mam wątpliwości, że potrzebna jest pomoc ze strony państwa polskiego, ale też Unii Europejskiej - mówił podczas uroczystości dożynkowych na Jasnej Górze prezydent Andrzej Duda. - Rolnicy strzegą bezpieczeństwa naszej ojczyzny nie tylko w znaczeniu militarnym, ale też energetycznym i żywnościowym - podkreślił.

Żądając pieniędzy, nie wypowiedział ani jednego słowa. Nie zostawił żadnych śladów i nie był wcześniej karany. Żmudne śledztwo przyniosło jednak skutek. Policjanci z Gliwic zatrzymali 32-latka podejrzanego o dokonanie rozboju na pracownicy zakładu bukmacherskiego. Decyzją sądu, mężczyzna został tymczasowo aresztowany.

Najbardziej muzykalny tramwaj na Śląsku wyruszył w trasę w rytmie bluesa. W ramach trzeciej edycji Blues Bany jeździ po ulicach Bytomia, Katowic i Chorzowa. Z zewnątrz pojazd wygląda normalnie, ale w środku na pasażerów czekają muzycy z instrumentami i wzmacniaczami, których nie oszczędzają. - Podoba mi się. Aż sobie podrygiwałam - śmieje się jedna z pasażerek, pani Jadwiga.

22-latek miał powiedzieć prostytutkom: "Haracz, albo was skrzywdzę. Pieniądze mają być jutro". Kobiety nie ugięły się, tylko zawiadomiły policję i pomogły mundurowym przyłapać mężczyznę na gorącym uczynku sutenerstwa. To pseudokibic.

Zaczęło się od błahostki. 30-latek niechcący wylał 18-latkowi piwo. "Przepraszam, odkupię" - miał zaproponować starszy. Ale młodszemu to nie wystarczyło. Skończyło się na brutalnej bójce i szpitalu

20-latek nagle wyciągnął z kieszeni dezodorant i psiknął w stronę policjanta, podpalając strumień cieczy zapalniczką. Stróż prawa ma poparzoną rękę od ramienia do łokcia. - Wziąłem wcześniej dopalacze - miał wyznać napastnik na komendzie. Na razie ma zarzut za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza.

20 fałszywych biletów na piątkowy mecz Niemcy - Polska w jednym z mieszkań w Żorach znaleźli policjanci. Ile trafiło do obiegu? Nie wiadomo. Oszuści zostali przyłapani na gorącym uczynku, gdy próbowali przekazać podróbkę innego biletu - na koncert zespołu Linkin Park.

Rodzina 23-latki z Bielska-Białej odebrała dramatyczny telefon od dziewczyny. - Zmusił mnie, żebym wsiadła do samochodu... Jedziemy na południe... - zdążyła wyłkać i rozmowa została przerwana. Policja ruszyła w pościg

Rano policjanci z bielskiej drogówki zatrzymali 44-letniego kierowcę seata, który przywiózł do szkoły nastoletnią córkę. Stróży prawa zaniepokoiło, że jechał zygzakiem. Gdy zbadali stan trzeźwości ojca, okazało się, że miał 2 promile alkoholu we krwi.

63-latek z Katowic przyznał się policjantom, że włamał się do ośmiu altanek na terenie ogródków działkowych. - Okradłem je, bo potrzebowałem pieniędzy na gry. Jestem uzależniony od hazardu. Areszt to mój jedyny ratunek - miał powiedzieć policjantom złodziej. Na razie dostał dozór policyjny

Znaleziona w piątek w Bytomiu we własnym mieszkaniu 80-latka miała kilkanaście ran od ciosów nożem. - Na całym tułowiu, na szyi, to nie mógł być przypadkowy upadek - mówi rzecznik policji w Bytomiu. Podejrzanemu mężczyźnie postawiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

- To prawdopodobnie największe odkrycie archeologiczne w historii miasta - mówi o znalezisku archeolog i dyrektor Muzeum w Wodzisławiu Śląskim Sławomir Kulpa. Dziwny "konar" wystający ze stawu podczas spaceru zauważyła nastolatka. Okazało się, że to dobrze zachowany cios mamuta. - Właściciel naszego ciosa to mamut włochaty, a właściwie małe mamuciątko - precyzuje dyrektor.

12 śląskich wsi bez wody i nie jest to wyłącznie wina suszy. Miejscowości w gminie Koniecpol są pozbawione sieci wodociągów, a studnie wyschły. Władze ubogiej gminy nie otrzymały wsparcia od rządu ani województwa. Zaapelowały więc o pomoc do mieszkańców i w dożynki będą zbierać pieniądze na budowę wodociągów.

Koniecpol zdążył. Pierwszego września dzieci wróciły do szkoły zniszczonej w wakacje przez nawałnicę. Niestety, pieniędzy nie starczyło na remont sali gimnastycznej. Dopóki będzie ciepło, uczniowie będą korzystać z sąsiedniego Orlika. Co potem? Zależy od pomocy władz.

Spotterzy, czyli miłośnicy lotnictwa, do tej pory oprócz sprzętu fotograficznego i prowiantu musieli taszczyć na lotnisko w Pyrzowicach drabinę malarską. Płoty przeszkadzały im w robieniu dobrych zdjęć. Teraz nad płoty wyrasta platforma widokowa, wybudowana specjalnie dla amatorów startów, lądowań, kołowań i wszystkiego, co związane z samolotami

Policjanci z wydziału antynarkotykowego wspólnie z celnikami rozpracowali proceder handlu dopalaczami w sieci. Zatrzymali 35-letniego mieszkańca Myszkowa, który został tymczasowo aresztowany. Przejęli ponad kilogram niedozwolonych substancji. Paczki z dopalaczami były przesyłane pocztą.

Milena i Mateusz mieli iść do drugiej klasy podstawówki, dla Marleny to miał być pierwszy dzień szkoły, Oskar miał rozpocząć zerówkę. Nie pójdą do szkoły przynajmniej przez miesiąc, bo z powodu pożaru ich domu, mieszkają teraz 26 kilometrów dalej.

Już po raz 12. piloci i fani podniebnych akrobacji wzięli udział w Międzynarodowym Pikniku Lotniczym w Bielsku-Białej. Były pokazy historycznych maszyn, powietrzne show i widokowy przelot nad miastem. Największą atrakcją okazały się ewolucje w wykonaniu legendarnego zespołu akrobacyjnego "Biało-Czerwone Iskry".

Jedna osoba zginęła, a cztery trafiły do szpitala po nocnym wypadku w Częstochowie. Kierujący autem osobowym wjechał do rowu i uderzył w betonowy mostek.

Z 45 byków uratowano tylko 11. Gospodarz i jego brat trafili do szpitala. Podobnie czterech strażaków. Spłonęła obora i część pola. Takie są skutki piątkowego pożaru w Częstochowie. Biegły z zakresu pożarnictwa szuka przyczyn zdarzenia.

W Częstochowie spaliły się budynki, w których znajdowało się 38 byków. Zaledwie 7 sztuk udało się uratować. Na miejscu pracują strażacy.

Zarzut przywłaszczenia mienia znacznej wartości usłyszał w czwartek konwojent, który ukradł 180 tys. euro i 6 tys. funtów. Kilka tysięcy euro zdążył wydacć na wakacje w Hiszpanii, resztę zakopał w przydomowym ogórdku. 26-letni mieszkaniec Czeladzi przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze.

Betonowe koryta rzek nie są gościnne dla pluszczy. W sukurs tym nietypowym ptakom idą aresztanci z Bielska-Białej. Montują budki lęgowe. - Oni rozumieją problemy przyrody lepiej niż ludzie na wolności - mówi Jacek Bożek, szef Klubu Gaja.

Mieli dostać wypłatę 1 sierpnia, nie dostaną prawdopodobnie również w najbliższych miesiącach. Nauczyciele ze szkoły w Porębie zapowiadają strajk. - Padł na nas blady strach. Ludzie nie mają za co żyć - alarmuje radny Poręby i pedagog. Burmistrz twierdzi, że pieniądze na pensje były, małe, ale były, a dyrektorka placówki nie zgłaszała mu dziury w szkolnym budżecie. Więcej funduszy nie da, bo nie ma. Gmina jest zadłużona. Co na to dyrektor szkoły? Jest na urlopie zdrowotnym.