Katowice

Katowice

Rozkradali silosy na złom. Wśród podejrzanych strażnik miejski

Podjechali samochodem dostawczym, ale okazał się za mały, więc wynajęli profesjonalny dźwig. I dzień po dniu rozbierali silosy w prywatnej firmie. Trzej 30-latkowie z Sosnowca, wśród nich przestępca i strażnik miejski. - Zaszkodził wizerunkowo wszystkim, którzy pracują uczciwie - ubolewa komendant straży miejskiej w Czeladzi.

"To jest napad, krzyczeli. Zrzucili z łóżka, skrępowali taśmą budowlaną. Pół roli zużyli"

- To jest napad, dawaj kasę! - nad 51-letnią kobietą stanął barczysty mężczyzna w moro. Myślała, że to żart, nie mogła uwierzyć. Jeszcze spała. - Ściągnęli mnie z łóżka, skrępowali taśmą, pół roli budowlanej na mnie zużyli. I zaczęli ciąć nożem materace. Ja się po tym muszę nauczyć normalnie żyć - opowiada TVN24 jedna z ofiar dwóch poszukiwanych przez policję mężczyzn.

W Beskidzie Śląskim zginął paralotniarz

Do tragicznego wypadku doszło w rejonie Skrzycznego w Beskidzie Śląskim. 43-letni paralotniarz spadł z wysokości około 300 metrów. Na miejscu pracują policjanci i prokurator.

Pod prąd autostradą. Nocny pościg za złodziejem

Uderzył w radiowóz i rzucił się do ucieczki, wjeżdżając na autostradę pod prąd. Kierowcy jadący prawidłowo musieli gwałtownie zjeżdżać przed srebrnym golfem, by nie doszło do zderzenia. Auto stanęło w w końcu poprzek drogi, a ze środka wyskoczyło czterech mężczyzn. Dwóch wciąż jest poszukiwanych.

Chomik gigant zagrożony. Winni rolnicy i koty

- Chomiki giną w zastraszającym tempie, a są potrzebne. Gdybyśmy teraz nie podjęli działań, los chomika w naszym mieście byłby przesądzony - mówi inspektor z Jaworzna. Przyrodnicy naliczyli tam zaledwie sto nor. Gdyby nie pomoc z Czech, za pół wieku w Jaworznie mogłoby już nie być dzikich chomików.

Policjanci testują drony i obserwują przejścia dla pieszych

Dron będzie rejestrował kierowców i pieszych łamiących przepisy. Testy prowadzą policjanci ze śląskiej drogówki we współpracy z Politechniką Śląską. Sprawdzają stosowanie się użytkowników drogi do sygnalizacji świetlnej, właściwe przekraczanie jezdni przez pieszych, a także wykroczenia, takie jak nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na "pasach", wyprzedzanie, bądź też omijanie pojazdów.

Śmierć na torach i gehenna pasażerów. 55 kilometrów w 4 godziny

Na torach zginął człowiek. Stało się to w miejscu, które maszyniści uważają za niebezpieczne i zawsze tam zwalniają. Tym razem było za późno. Przyczyny tragedii bada policja. 150 pasażerów, niektórzy z dziećmi musiało wyjść z pociągu. Przeszli przez las do wsi, na autobusy komunikacji zastępczej. Po półtorej godziny przyjechały trzy i zabrały ich na najbliższą czynną stację, gdzie kolejne półtorej godziny czekali na odjazd. Podróż zamiast jednej trwała 4 godziny.

Weszli do terrarium i ukradli żółwia stepowego. Dla syna

Kobieta i mężczyzna weszli do terrarium z jaszczurkami, kameleonami i legwanami. Zabrali młodego żółwia stepowego i zniknęli. - W ogóle nie powinni tam wchodzić - mówi pracownica sklepu zoologicznego. Żółw wrócił już do właściciela, a złodzieje mogą trafić za kraty nawet na 5 lat.

Zaczął się remont A4, kierowcy zaniepokojeni

W środę zaczął się remont autostrady A4 między Krakowem a Katowicami. Potrwa półtora roku. Choć oznacza to poważne utrudnienia dla kierowców, właściciel autostrady nie planuje obniżenia opłat za korzystanie z drogi.

"Labradory umierają z przejedzenia"

- Dziewczyna nam odmłodniała, już nie jest takim sapiącym parowozem, wychodzącym ledwo na pierwsze piętro - opowiada nowa właścicielka labradorki Sammy. Poprzedni właściciele doprowadzili ją do otyłości. To częste u labradorów. Dla Mai skończyło się tragicznie.

Uciekał przed policją, omal nie potrącił pieszego. "Słońce mnie oślepiło"

Desperacka ucieczka przed policją. 26-letni kierowca prawie potrącił pieszego na pasach, ścigały go przez miasto dwa radiowozy na sygnale. Trzeźwy, miał prawo jazdy, nic na sumieniu - przynajmniej wedle wiedzy policji. - Nie widziałem policjantów, bo oślepiło mnie słońce - wyjaśniał na komendzie, pod którą na koniec niechcący podjechał.

Barmanka piła w pracy. "Mam urodziny"

Właściciel baru wezwał policję zaniepokojony, że jego pracownica pijana obsługuje klientów. Barmanka miała 1,5 promila alkoholu w organizmie. - Obchodzę dzisiaj 60. urodziny - wyjaśniała policji. Za takie świętowanie grozi jej grzywna, areszt i zwolnienie z pracy.

Pożar kościoła przerwał pierwszą komunię. "Na szczęście na mszy był strażak"

Od lampy zapaliło się rusztowanie wewnątrz kościoła, w którym właśnie odbywała się uroczysta msza pierwszokomunijna. Ogień pojawił się pod wieżą, na wysokości 12 m. Na szczęście na mszy obecny był strażak - ochotnik. Chwycił gaśnicę i wbiegł na rusztowanie. Zadymienie było tak duże, że prawie 300 wiernych musiało opuścić świątynię.