Wrocław

Wrocław

Na rondzie w lewo, włączył nawet kierunkowskaz

Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca volkswagena, który wjechał na rondo pod prąd. Nie zniechęcił go widok prawidłowo jadących samochodów - 60-latek po prostu skręcił w lewo. Już zatrzymano jego prawo jazdy, grozi mu też więzienie.

Pokazali, jak wygląda i jak uciekał. Zgłosił się na policję

Policja szukała 43-letniego mieszkańca Dolnego Śląska. Mężczyzna pędził przez niewielką miejscowość na złamanie karku. Nie zareagował na polecenia policjantów i nie zatrzymał się do kontroli. Funkcjonariusze pokazali, jak mężczyzna wygląda i to, jak łamał przepisy. Sam zgłosił się na komisariat.

Drogowcy kierowali ruchem, omal nie doszło do wypadku

- Ufam kierującym ruchem, więc nie spodziewałem się tego, co się stało - mówi kierowca, który nagranie pokazujące działanie drogowców wysłał na Kontakt 24. Jeden z mężczyzn kierował ruchem, jednak nie było drugiego, który wstrzymałby samochody nadjeżdżające z przeciwnej strony.

Samochód zatrzymał się za rogatkami. Pociąg minął go o włos

Widać było świecące się czerwone światło, mimo to kierowca samochodu zatrzymał się już za rogatkami. Chwilę później szlaban się zamknął, a następnie pociąg przemknął tuż przed maską auta. - Ugrzązł na tym przejeździe, bo myślał, że zdąży przejechać przed zamknięciem rogatek i przed pociągiem. To lekkomyślne i niepoważne - twierdzi pan Marek, który przesłał na Kontakt 24 nagranie tego zdarzenia.

Gdy weszła policja, akurat cięli tytoń. Rekordowa kontrabanda skonfiskowana

Pięciu zatrzymanych, zlikwidowane dwie linie do produkcji tytoniu i dwa magazyny suszu - to efekt wspólnych działań funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji i celników. Zabezpieczono też prawie 49 ton tytoniu i niemal trzy mln papierosów. - Gdyby ten towar trafił na rynek Skarb Państwa mógłby stracić 30 mln złotych - informują policjanci.