Czeski Trybunał Konstytucyjny rozpoczął debatę nad zgodnością unijnego Traktatu Lizbońskiego z czeską ustawą zasadniczą. O niezgodności dokumentu z konstytucją przekonany jest m.in. prezydent Vaclav Klaus, od którego zależą losy ratyfikacji.
Chwila słabości mogła kosztować parę Brytyjczyków kilka miesięcy więzienia, gdyby sąd w Zjednoczonych Emiratach Arabskich uznał zasadność oskarżeń prokuratury. Arabscy śledczy zarzucali bowiem brytyjskiej parze nielegalny seks na plaży.
Afgańska policja zatrzymała dziesięciu bojowników talibskich, podejrzanych o oblewanie kwasem nauczycielek i uczennic w Kandaharze na południu kraju. Islamscy radykałowie protestują w ten sposób przeciwko kształceniu się kobiet.
Polscy oficerowie zamordowani przez NKWD w 1940 roku nie będą zrehabilitowani - uznał Moskiewski Sąd Miejski, podtrzymując orzeczenie sądu niższej instancji.
Tylko kilka godzin Palestyńczycy ze Strefy Gazy mogli cieszyć się otwartą granicą z Izraelem. Po tym, jak kolejne rakiety wystrzelone ze Strefy spadły na Izrael, Tel Awiw znów szczelnie zamknął wszystkie przejścia.
Trzy osoby, w tym trzyletnie dziecko, zginęły we wtorek rano w wybuchu ładunku, umieszczonego w samochodzie w Sankt Petersburgu - podaje rosyjska agencja ITAR-TASS. Do wybuchu doszło w rejonie stacji metra Udielnaja. Podejrzewa się, że eksplodował granat.
Były kierowca Osamy bin Ladena, Salim Hamdan, zostanie przewieziony z amerykańskiej bazy Guantanamo na Kubie, gdzie odsiaduje wyrok za wspieranie terroryzmu, do swojego rodzinnego kraju - Jemenu, w którym odbędzie resztę kary.
Huang Guangyu, 39-letni chiński bogacz, którego majątek szacuje się na ponad 6 miliardów dolarów, zaginął. Chińska prasa uważa, że biznesmen nazywany "rzeźnikiem cen", ukrywa się przed policją.
Korea Północna usilnie zwalcza plotki o chorobie swojego przywódcy Kim Dzong Ila. Właśnie pojawiły się informacje, że dyktator odwiedził dwie fabryki, w tym zakład produkujący kosmetyki.
Mieszkańcy Majorki z niepokojem patrzyli w poniedziałek w niebo - tuż obok tej środziemnomorskiej wyspy przeszły trzy tornada. Przyczyną ich powstania była najprawdopodobniej gwałtowna zmiana pogody w Hiszpanii.
Nie ufaj ślepo GPS - taką lekcję ze swojej wizyty w Rio de Janeiro wyniesie z pewnością trzech norweskich turystów. Norwegowie wpadli w opały, kiedy system nawigacji satelitarnej w samochodzie zaprowadził ich do najbardziej niebezpiecznych rejonów miasta.
- W tym feralnym momencie przy prezydencie była tylko i wyłącznie ochrona gruzińska. (...)Samochód z BOR-owcami był 300 m za samochodem głównym - mówił w "Faktach po Faktach" szef Biura Ochrony Rządu gen. bryg. Marian Janicki.
- Nikomu nie życzę, żeby musiał przez to przechodzić. Porywacze to nie ludzie - to zwierzęta - tak na konferencji prasowej w Indiach mówił jeden z marynarzy oswobodzonego niedawno z rąk piratów statku.
Lillo Brancato Jr, aktor znany m.in. z serialu "Rodzina Soprano", odpowiada przed sądem w Nowym Jorku w procesie o zabójstwo policjanta. Aktor jest oskarżony o morderstwo drugiego stopnia.
Oficjalnie znamy już członków ekipy Baracka Obamy, wraz z którymi nowy prezydent USA będzie musiał się zmierzyć z kryzysem finansowym. Jak zapowiada sam prezydent-elekt w walce z kryzysem "nie ma ani minuty do stracenia".
Władze niemieckiej wyspy Rugia na Morzu Bałtyckim, postanowiły dokończyć i udostępnić turystom monumentalny kurort zaprojektowany przez hitlerowców w 30-latach. Gigantyczny kompleks hotelowy przeznaczony był dla 20 tys. mieszkańców i był częścią projektu Adolfa Hitlera "Siła przez radość".
Ma uchronić żołnierzy w Afganistanie przed niepotrzebnymi stratami, a jego możliwości są imponujące. Mały robot Dragon Runner ma być przełomem w walce z talibami.
Władze Papui, jednej z indonezyjskich prowincji, zszokowały obrońców praw człowieka niecodzienną propozycją monitorowania nosicieli wirusa HIV i chorych na AIDS.
To oczywiste, że Rosjanie będą mówili o niedzielnych strzałach koło prezydenckiego konwoju jako o "gruzińskiej prowokacji" - ocenił na konferencji prasowej dzisiejszą wypowiedź Siergieja Ławrowa prezydent Lech Kaczyński.
- Co naprawdę się stało, kto odpowiada za narażenie życia i zdrowia prezydenta - zastanawiał się podczas wizyty w Wielkiej Brytanii premier Donald Tusk, oświadczając, że zlecił przygotowanie szczegółowego raportu na temat niedzielnego incydentu w Gruzji z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Biuro prasowe gruzińskiego prezydenta Micheila Saakaszwilego wydało oświadczenie: "Konwoje prezydentów Gruzji i Polski zostały ostrzelane ze strony kontrolowanego przez Rosjan punktu kontrolnego, w pobliżu etnicznie oczyszczonej enklawy gruzińskiej Akhalgori, która pozostaje pod rosyjską okupacją wbrew sześciopunktowemu porozumieniu [o zawieszeniu broni - red.].
Amerykanie, ale też Ukraińcy i Czesi walczyli w pięciodniowej wojnie osetyjskiej, wspierając stronę gruzińską - powiedział szef komitetu śledczego przy Prokuraturze Generalnej. Tbilisi już odpowiedziało: zgodnie z prawem jedynie Gruzini mogą służyć w narodowych siłach zbrojnych.
Po niedzielnym ostrzale niedaleko prezydenckiego konwoju wzrosło napięcie na granicy gruzińsko-osetyjskiej. "Wyraźnie wzburzeni żołnierze osetyjscy celowali w poniedziałek z broni maszynowej do reportera, gdy ten zbliżył się do punktu kontrolnego, gdzie padły strzały" - donosi w poniedziałek agencja Associated Press.
Komisja Europejska po raz pierwszy wypowiedziała się w sprawie incydentu z udziałem prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Micheila Saakaszwilego. - Jesteśmy zaniepokojeni wydarzeniami w Gruzji - powiedziała rzeczniczka komisji.
Legenda muzyki rockowej pod ostrzałem chińskich mediów rządowych. Nowe dzieło zespołu zatytułowane "Chinese Democracy" zostało okrzyknięte "atakiem na chiński naród".
Skazany na dożywocie za udział w 9 morderstwach Christian Klar wyjdzie na wolność 3 stycznia 2009 roku. Choć 1985 roku sąd w RFN skazał go na sześciokrotne dożywocie, teraz będzie miał szansę znów posmakować wolności - wyjdzie na zwolnienie warunkowe.
Konwój wiozący prezydentów Polski i Gruzji został ostrzelany na górskiej drodze w Gruzji prowadzącej do granicy z Osetią Południową. Kamery dziennikarzy zarejestrowały moment, w którym padły strzały.