Rebelianci z delty Nigru (MEND) wysadzili ważny ropociąg Royal Dutch Stell. Ogłosili, że atak to ostrzeżenie dla prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, z okazji jego wizyty w Nigerii. - Porozumienia z Gazpromem, które podpisaliście w Abudży, są bez wartości – napisali rebelianci. Chcą, żeby umowy o ropie podpisywał nie rząd, ale regiony.