"Niektórzy z moich kolegów byli w takim szoku, że wciąż płakali. Niektórzy byli zbyt zszokowani, by cokolwiek zrobić" - tak pielęgniarz Lajos Zoltan Jecs opisuje rezultat zbombardowania szpitala w Kunduz w Afganistanie. Placówkę Lekarzy bez Granic mogło zaatakować amerykańskie lotnictwo, które przyznało, że bombardowało "okolicę szpitala" w ramach walki z talibami.