Premier Donald Tusk wciąż nie zdecydował, czy weźmie udział w czwartkowym unijnym szczycie w Pradze. Waha się, choć ma tam być zainaugurowany program Partnerstwa Wschodniego, będący zwieńczeniem najważniejszej inicjatywy rządu w polityce zagranicznej. Według "Dziennika", Tusk obawia się, jak wobec Rosji może się zachować prezydent.