Prezes Orlenu o swoich nagranych rozmowach. Wyraża ubolewanie, ale zapowiada "działania prawne"

Prezes Orlenu Jacek Krawiec - w reakcji na ujawnione przez "Wprost" rozmowy ze swoim udziałem - wyraził ubolewanie z powodu, jak się wyraził, niestosownego języka. W nagranej rozmowie z Pawłem Grasiem mówił m.in., że jak PO je przegra, to "przyjdą te oszołomy, k.... i zrobią tu, k...., kocioł". Krawiec podaje jednak w wątpliwość deklarowane intencje "Wprost" i przekonuje, że publikacje "nie służą dobru naszego kraju". Zapowiada, że po przeanalizowaniu całego materiału "podejmie stosowne działania prawne", w związku z m.in. naruszeniem swoich dóbr osobistych.

"Siedzą na torach i czekają na samolot". Dopalacze w sklepie z upominkami

Wojna z producentami i sprzedawcami dopalaczy nic nie dała - jest więcej zatruć niż cztery lata temu, kiedy premier zapowiadał działanie bez litości. Lekarze alarmują, że do szpitali trafiają młodzi i agresywni pacjenci, którzy mieszają toksyczne środki. Bo dopalacze, ja się okazuje, bez problemu wciąż mogą kupić - np. w sklepach z upominkami. Problemowi przyjrzały się "Fakty" TVN.

Ambasador USA o słowach Sikorskiego: stosunki USA-Polska są świetne

"Nie komentujemy nagrywanych prywatnych rozmów; w każdym razie stosunki USA-PL są świetne, jak okazuje obecność żołnierzy USA" - napisał na Twitterze ambasador Stanów Zjednoczonych Stephen D. Mull. Odniósł się w ten sposób do ujawnionej przez "Wprost" rozmowy Radosława Sikorskiego z Jackiem Rostowskim, w której szef MSZ mówi m.in. że "polsko-amerykański sojusz jest nic niewarty".

Zachodnie media o Sikorskim: wulgarne uwagi o sojuszu z USA, wypowiedzi, które mogą mu zaszkodzić

Zachodnie media i agencje komentują wypowiedź ministra Radosława Sikorskiego, który w potajemnie nagranej rozmowie z Jackiem Rostowskim przedstawił swoje zdanie na temat relacji Polski i USA. "New York Times" zwraca uwagę na wulgarność słów szefa MSZ Polski i kontekst międzynarodowy - czyli konflikt na Wschodzie, a Reuters skupia uwagę na słowie "murzyńskość", którego użył minister Sikorski w odniesieniu do mentalności Polaków.

Sikorski odpowiada na taśmy "Wprost"

Radosław Sikorski skomentował nagranie jego rozmowy z Jackiem Rostowskim, które opublikował "Wprost". Minister nie kwestionuje jednak jej treści, ale miejsca, gdzie się odbyła. "Nigdy w życiu nie byłem w restauracji Sowa & Przyjaciele" - napisał Sikorski na Twitterze. Kilka minut wcześniej Michał Majewski z "Wprost" poinformował, że spotkanie odbyło się gdzie indziej.

Giertych: cała redakcja "Wprost" powinna stanąć przed prokuratorem

- Cała redakcja "Wprost", która odpowiada za tę sytuację, powinna znaleźć się przed prokuratorem. Nie jako świadkowie, tylko jako podejrzani - powiedział w "Faktach po Faktach" Roman Giertych. Według byłego wicepremiera dziennikarze powinni odpowiedzieć karnie za publikację taśm, ponieważ "mają pełną świadomość, że to są nielegalne podsłuchy".

Dziennikarka "Wprost": w KPRM najbardziej boją się nagrania z rozmowy Graś - Kulczyk

Podczas nagranych rozmów Pawła Grasia z Janem Kulczykiem dogadywano podobno szczegóły prywatyzacji grupy Ciech - mówi dziennikarka "Wprost", powołując się na źródło tygodnika w "aferze taśmowej". Na początku czerwca Kulczyk odkupił od państwa wszystkie udziały w spółce. Była to jego pierwsza od wielu lat udana transakcja zawarta ze skarbem państwa. - Rozmowa, którą odbył z Grasiem wywołuje popłoch w kancelarii premiera - mówiła Agnieszka Burzyńska w "Loży prasowej" w TVN24.

"Anonimowy reżyser ukrywający się w cieniu coraz bardziej destabilizuje nasze państwo"

Trzeba od razu, na gorąco, żeby nie czynić żadnych zwodów, krytycznie ocenić takie słowa - powiedział Tomasz Nałęcz, komentując krytykę sojuszu z USA, jaka padła z ust szefa MSZ. Fragmenty nagranej rozmowy Sikorskiego z Rostowskim ujawnia "Wprost". Zdaniem doradcy prezydenta, rząd i opozycja powinny współpracować w celu rozwiązania kryzysu wywołanego ujawnieniem kolejnych nagrań.

"Wprost": źródłem informacji o nagraniach polityków jest biznesmen

Źródłem nagrań rozmów polityków Platformy Obywatelskiej, które od ub. tygodnia publikuje tygodnik "Wprost" jest biznesmen - poinformował w niedzielę wydawca magazynu Michał Lisiecki. Na swoim Twitterze pokazał fragment poniedziałkowego tekstu, jaki ukaże się w kolejnym numerze pisma. Według jego treści, red. naczelny "Wprost" Sylwester Latkowski poznał "dane personalne" źródła informacji. Również w niedzielę "Wprost" przekazał mediom fragmenty kolejnych rozmów polityków rządu Donalda Tuska.

Politycy zszokowani wypowiedziami Sikorskiego. "Knajacki język, niedopuszczalne słowa, szczyt hipokryzji"

- Knajacki język, niska kultura i niedopuszczalne słowa. Tę ekipę trzeba jak najszybciej zmienić. Państwo po 7 latach rządzenia PO nie istnieje, czeka nas destabilizacja - mówili w programie 'Kawa na ławę" politycy opozycji, komentując najnowsze fragmenty rozmów ujawnionych przez "Wprost". Podłuchani zostali m.in. Radosław Sikorski i Jacek Rostowski. Szef MSZ stwierdził, że sojusz Polski z USA jest szkodliwy. Mówił też o naszej murzyńskości, a także o tym, jak zaj***ć PiS.

Sikorski o "szkodliwym" sojuszu z USA

Polsko-amerykański sojusz jest nic niewarty. Bullshit kompletny - twierdzi w rozmowie z Jackiem Rostowskim szef MSZ Radosław Sikorski. Została ona podsłuchana, a opis i stenogram jej fragmentów upublicznił "Wprost". Mentalność Polaków Sikorski określa mianem "murzyńskości". Jak podał "Wprost", źródłem informacji o nagraniach, które składają się na aferę taśmową, jest biznesmen.

Żniwa w mieście. Zieleń kradziona na potęgę

Miejska zieleń jest na wyciągnięcie ręki, więc kwiaty i krzewy znikają na potęgę. Złodzieje mają niezły tupet i wyobraźnię - przed kamerą monitoringu kradną nawet świeżo posadzony prezydencki dąb wolności. ("Fakty" TVN)

Kto nagrywał? Spółdzielnia biznesmenów, kelnerów i wątek wschodni

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i prokuratura badają kilka wątków w śledztwie, które ma ustalić, kto stoi za organizacją serii podsłuchów najważniejszych ludzi w państwie. Jednym z nich jest udział wschodnich służb specjalnych - dowiedział się portal tvn24.pl. Przyjrzeliśmy się, czy ta hipoteza jest możliwa.

"Wprost" pokazuje okładkę. "Mamy nagrania:..."

Kolejne nagrania rozmów polityków zostaną opublikowane na łamach "Wprost" w formie stenogramów. Będą im towarzyszyły taśmy. "Nie opublikujemy ich jednak w całości" - napisał na swoim blogu w sobotę redaktor naczelny tygodnika Sylwester Latkowski. Wieczorem tygodnik opublikował okładkę nowego wydania.

"PO staje się z dnia na dzień partią bez twarzy". Premier "nieporadny", ministrowie "boją się podsłuchów"

- To jest kryzys w państwie. W ciągu tygodnia skompromitowały się i wyłączyły de facto z funkcjonowania w państwie zasadnicze instytucje - stwierdził w "Faktach po Faktach" Marek Siwiec (Twój Ruch), komentując ostatnie wydarzenia związane z aferą taśmową. Jak tłumaczył, "wyłączył się" minister spraw wewnętrznych, ABW i premier, "nie działa już prokuratura", a minister sprawiedliwości "stał się uczestnikiem przepychania". - Proszę się nie martwić. Państwo i rząd istnieją i koalicja jest stabilna - przekonywał z kolei Andrzej Halicki (PO).

Kaczyński: Wybory tak, ale powinien je przeprowadzić rząd techniczny

Prawo i Sprawiedliwość jest za przeprowadzeniem wcześniejszych wyborów parlamentarnych, ale - jak zastrzegł na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński - "powinien je przeprowadzić rząd techniczny". - Mamy rząd, który jest nieuczciwy i każdy mógł to ostatnio zobaczyć i usłyszeć - tłumaczył szef PiS.

Czas na wcześniejsze wybory? Kto "pomoże" Tuskowi?

Konsekwencją afery taśmowej powinny być wcześniejsze wybory? SLD chce "pomóc" osłabionemu premierowi podjąć taką decyzję. - Nie ma takiej opozycji, która by mówiła: ależ panie premierze, niech pan dalej rządzi, nic się nie stało - podkreśla wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich (SLD). Klub PiS mobilizuje opozycję i liczy na tych, którzy "chcą zmienić patologiczną sytuację". - Trzymanie zdegenerowanych elit nie ma już żadnego sensu. Czas na wcześniejsze wybory - stwierdza Barbara Nowacka (Twój Ruch).

Materiały z "Wprost" w prokuraturze. "Wszystkie, które były w posiadaniu redakcji"

Pełnomocnik "Wprost" dostarczył do prokuratury materiały dotyczące nagranych rozmów polityków i prezesa NBP, które opublikował wcześniej tygodnik. Mecenas Jacek Kondracki zapewnił, że przekazane materiały nie pozwalają ustalić informatora tygodnika. - Domyślam się, że teraz nośnik będzie badany co do zawartości, po drugie autentyczności - powiedział pełnomocnik dziennikarzom po wyjściu z prokuratury.