Chce poznać swoją tożsamość. Na drodze stoją same tajemnice

Kolejny zaskakujący zwrot akcji w i tak już niezwykłej historii człowieka, który u schyłku życia szuka swojej tożsamości. Już wie, że nie wychowali go jego prawdziwi rodzice. Wiele wskazywało, że Ewaryst Walkowiak, urodzony w czasie wojny, jest synem polskiej zakonnicy i niemieckiego oficera. Ostatecznie zagadkę miała rozwiązać ekshumacja siostry Joanny, ale niespodziewanie sprawę jeszcze bardziej skomplikowała. Kod DNA nie potwierdził pokrewieństwa, jednak sama ekshumacja i badanie w laboratorium budzą tyle wątpliwości, że Walkowiak będzie wnioskował o ponowne otwarcie grobu. W tej historii jest scenariusz na film. Zawiłe losy rodzinne, umierający świadkowie, milczący zakon, ekshumacje i wreszcie duży majątek, który być może jest największą przeszkodą w ujawnieniu prawdy.

Proces rodziców zastępczych z Pucka. Wstrząsające zeznania 7-latki

Wstrząsające zeznania siedmioletniej Oli - starszej siostry dwójki rodzeństwa, o zamordowanie których oskarżeni są rodzice zastępczy z Pucka. Dziewczynka zeznała w obecności biegłego psychologa, że opiekunowie bili ich codziennie - pasem, pięściami, rurą od odkurzacza. Przypalali papierosami i zapalniczkami. A gdy polała się krew, dzieci musiały potem tę krew posprzątać.

Siedział za usiłowanie zabójstwa. Wypuścili go i od razu zaatakował

Ostatnich osiem lat spędził w więzieniu za usiłowanie zabójstwa. Na wolność wyszedł przedterminowo, niecały miesiąc temu i od razu zaatakował. Zadał cztery ciosy nożem. Na szczęście przypadkowa ofiara nożownika przeżyła. Na podstawie jednej opinii psychologa - który spędził z bandytą zaledwie parę godzin - sąd penitencjarny wypuścił go wcześniej na wolność. Mimo negatywnej opinii strażników więziennych i sprzeciwu dyrektora więzienia.

Przegląd prasy: Coraz więcej urzędników

Pracowników administracji publicznej przybyło o 7 tys. od 2011 roku. Najwięcej w samorządach gminnych - wynika z ostatnich danych GUS, które publikuje wtorkowa "Rzeczpospolita".

Nielegalne składowisko odpadów medycznych. "Mówiliśmy mu, żeby tego nie robił"

Reporter "Blisko ludzi" dotarł do brata i byłego wspólnika sprawcy nielegalnego zakopywania odpadów medycznych na Śląsku. Chodzi o sto ton odpadów medycznych - w tym fragmentów ludzkich ciał - znalezionych na działkach prywatnego przedsiębiorcy ze Śląska. Mężczyzna zakopywał je bezpośrednio w ziemi odpady odbierane ze szpitali i przychodni. Miał je co prawda utylizować, ale to przecież kosztuje, więc znacznie łatwiej wykopać dół i wszystko tam zasypać.

Zobacz przykładowe odpowiedzi z matury z WOS. Sprawdź, o co pytali z filozofii

W poniedziałek rano uczniowie przystąpili do egzaminu z wiedzy o społeczeństwie, jednego z najchętniej wybieranych przedmiotów dodatkowych. Po południu zdawali filozofię. Zobacz, z jakimi pytaniami zmagali się uczniowie i sprawdź proponowane odpowiedzi do podstawowej i rozszerzonej matury z WOS-u, które specjalnie dla nas przygotował Paweł Kociszewski, konsultant Fundacji Universitatis Varsoviensis.

"Orzeł to Polska, czyli wspólnota wszystkich Polaków"

- Orzeł to Polska, czyli wspólnota wszystkich Polaków - tłumaczył w "Kropce nad i" Ryszard Kalisz symbolikę zaprezentowanego dziś logo stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska, którego jest założycielem. Polityk w TVN24 przekonywał, że ręka niebieska to pierwiastek męski, a purpurowa to pierwiastek żeński.

B. premierzy o gabinecie Tuska. "Przez rekonstrukcję rządu kupuje się czas"

- Zawsze jak się zmienia ministra, albo jeszcze lepiej kilku, to odwraca się uwagę mediów i opinii publicznej od problemów, bo skupia się uwagę na tych nowych postaciach - ocenił w "Faktach po Faktach" Leszek Miller (SLD). - Sytuacje, w których dokonuje się zmiany rządu, rekonstrukcji i nowych otwarć wlewają trochę nadziei w tych wątpiących (w rząd) - uważa były premier Kazimierz Marcinkiewicz.

Kalisz prezentuje logo swojego stowarzyszenia. "Oznacza obywatelskość"

Ryszard Kalisz zaprezentował logo swojego stowarzyszenia "Dom Wszystkich Polska". To dwie - różowa i niebieska - splecione ręce na białym tle. Nazwa stowarzyszenia nawiązuje do hasła z kampanii prezydenckiej Aleksandra Kwaśniewskiego z 2000 r. Także dziś Marek Siwiec poinformował, że zarejestrowano jego stowarzyszenie - Ruch Społeczny Europa Plus.

Po ataku na Czarną Madonnę ma trafić na lecznie

Częstochowski sąd umorzył w poniedziałek sprawę Jerzego D., który w grudniu zeszłego roku próbował uszkodzić obraz Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze. Sprawca został uznany przez biegłych za niepoczytalnego. Ma trafić do zamkniętego zakładu leczniczego.

Komorowski zaprasza Chorwację do wspólnych interesów

Prezydent Bronisław Komorowski powiedział w poniedziałek w Zagrzebiu, że liczy na dobrą współpracę z Chorwacją w UE. Kraj ten 1 lipca zostanie członkiem Unii. Polski prezydent podkreślił, że Polska liczy na poparcie Chorwacji w kwestii m.in. Ukrainy.

PiS złożyło wniosek o powołanie komisji ws. Bieleckiego

Klub PiS złożył w poniedziałek w Sejmie wniosek o powołanie komisji śledczej, która miałaby zbadać sprawę rzekomego lobbingu szefa Rady Gospodarczej przy premierze Jana Krzysztofa Bieleckiego na rzecz obecności rosyjskiego kapitału w polskiej firmie Zakłady Azotowe Tarnów.

PO mówi o "haniebnych zarzutach" wobec Bieleckiego, a RP pyta: gdzie księga wejść i wyjść

- To haniebne zarzuty, komisja śledcza nie ma żadnego uzasadnienia - tak Adam Szejnfeld z PO komentował pomysł powołania komisji śledczej ws. rzekomego lobbingu szefa Rady Gospodarczej przy premierze Jana Krzysztofa Bieleckiego na rzecz obecności rosyjskiego kapitału w polskiej firmie Zakłady Azotowe Tarnów. - Czy przypadkiem nie jest tak, że Bielecki stanowi coś w rodzaju nieformalnej skrzynki kontaktowej biznesu z Donaldem Tuskiem? - pyta z kolei Janusz Palikot.

Pojechały zbierać pieczarki, trafiły do domu publicznego

Dwie Polki, oszukane przez niedoszłego pracodawcę, zdołały uciec z niemieckiej agencji towarzyskiej. Kobiety pojechały do Monachium, by zbierać pieczarki. Zamiast tego trafiły do domu publicznego. Kobiety skontaktowały się z rodziną, która powiadomiła policję. Dzięki pomocy funkcjonariuszy Polki bezpiecznie wróciły do kraju.

Rogalski opłacany ze składek PiS. "Zostało nakreślone, że idą na prawników"

Jacek Sasin z PiS przyznał, we "Wstajesz i wiesz" w TVN24, że nie wie dokładnie, na co idą składki parlamentarzystów PiS, które uiszcza, a z których - jak twierdzi partia - opłacany był mec. Rafał Rogalski. - Ogólnie zostało zakreślone na co będą szły składki parlamentarzystów, w tym również, że na prawników - powiedział Sasin. Rzecznik PiS Adam Hofman zapowiedział, że jeśli tygodnik "Newsweek" nie sprostuje informacji o tym, że pomoc prawna dla rodzin smoleńskich finansowana była z funduszy klubu parlamentarnego PiS, zostanie pozwany.

Śląscy policjanci nie wystawią mandatów. Brakuje druczków

W województwie śląskim zaczyna brakować druków do wystawiania mandatów karnych. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie dotrzymało terminu dostawy nowych, stąd problem. Jeśli zabraknie druków, w lżejszych przypadkach kierowcy będą jedynie pouczani, a w przypadku poważniejszych wykroczeń, sprawa może trafić do sądu.

Prezydent Komorowski jedzie do Chorwacji. Szuka sojusznika

Prezydent Bronisław Komorowski, wraz z małżonką, udaje się dziś z dwudniową, oficjalną wizytą do Chorwacji, która 1 lipca przystępuje do Unii Europejskiej. Spotka się z prezydentem Ivo Josipoviciem, weźmie udział w forum gospodarczym oraz odwiedzi chorwacką Polonię. Prezydentowi towarzyszyć będzie delegacja polskiego biznesu.

Po ataku na krakowskich Juwenaliach chcą zmian w prawie. Niepotrzebnie?

Po ataku na Juwenaliach w Krakowie politycy chcą zakazać noszenia noży w miejscach publicznych. Tymczasem są już zarzuty dla nożowników. Dla jednego jest to między innymi zarzut usiłowania zabójstwa. Są też wnioski o tymczasowy areszt. Jest więcej poszkodowanych w sobotnim ataku. Dwóch kolejnych mężczyzn zgłosiło się do szpitala.

Areszt za napaść z nożem na juwenaliach. Usłyszeli zarzuty

Zarzuty m.in. usiłowania zabójstwa postawiła w niedzielę prokuratura jednemu z mężczyzn, który podejrzany jest o poranienie nożem sześciu osób podczas zabawy juwenaliowej w Krakowie. Drugiemu zarzucono m.in. udział w pobiciu. Obydwaj mężczyźni zostali aresztowani na trzy miesiące.