Półtoraroczny Maciuś z Kutna udusił się fragmentem długopisu. Jak wynika z protokołu po sekcji zwłok, ciało obce dostało się do jego organizmu kilka minut przed śmiercią, nie zaś, jak sugerowała matka chłopca, kilka dni wcześniej. - To utwierdziło nas w przekonaniu, że mówimy o nieszczęśliwym wypadku - mówią śledczy.