- Mieszkańcy okręgu pana posła Kropiwnickiego skarżą się, że w swoim mieszkaniu prowadzi agencję towarzyską - mówił w czwartek w Sejmie wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Polityk przeprosił już za te słowa, mimo to poseł PO nie wycofuje się z zapowiedzi pozwu przeciwko niemu. Tymczasem policja w Legnicy, skąd pochodzi Kropiwnicki, zaznacza, że ani w tym, ani w zeszłym roku nie otrzymała w jego sprawie żadnych doniesień.