Najpierw znaleziono kilkaset pojemników z niebezpiecznymi odpadami, później zatrzymano mężczyznę, który ma być ich właścicielem. Teraz beczki powinny być poddane utylizacji. Na razie zrobić tego nie można. Wciąż nie wiadomo, kto miałby się tym zająć. Wiadomo natomiast, że zgromadzone w beczkach substancje są niebezpieczne.