"Kler" powinien być i jest poważną rozmową z widownią. To, że już prawie milion ludzi przyszło na ten film, dodaje otuchy. To znaczy, ze ludzie bardzo chcą to zobaczyć - ocenił w "Kropce nad i" aktor Janusz Gajos, odtwórca roli biskupa Mordowicza w najnowszym obrazie Wojciecha Smarzowskiego. - To jest bardzo poważna rozmowa z ludźmi, którzy mają z tym kłopot, którzy chcieliby chodzić do kościoła, ale coś ich powstrzymuje. To daje możliwość otwarcia pudełka z prawdą - dodał.