- Ważne jest, że zmienia się świadomość ludzi. Można nawet zaryzykować takie stwierdzenie, że Kościół jeszcze się nie zmienił, ale świadomość ludzi już się zmienia - stwierdziła w "Tak jest" w TVN24 posłanka partii Teraz! Joanna Scheuring-Wielgus, odnosząc się do konkluzji z zakończonego w Watykanie szczytu dotyczącego ochrony nieletnich w Kościele. Filozof i etyk, ksiądz Andrzej Kobyliński dodał, że "nie wystarczy zmienić prawa, nie wystarczą wytyczne, kluczem jest zmiana mentalności".
W niedzielę w Watykanie zakończył się czterodniowy szczyt na temat ochrony nieletnich. W przemówieniu wygłoszonym do jego uczestników - przewodniczących episkopatów z całego świata - Franciszek oświadczył, że "nieludzkość" pedofilii na poziomie światowym staje się "jeszcze poważniejsza i bardziej skandaliczna w Kościele, ponieważ jest sprzeczna z jego autorytetem moralnym i wiarygodnością etyczną".
Wcześniej, w środę 20 lutego, przedstawiciele Fundacji "Nie lękajcie się" oraz posłanka Teraz! Joanna Scheuring-Wielgus przekazali papieżowi raport o nadużyciach seksualnych duchownych w Polsce. W czasie spotkania Franciszek ucałował dłoń Marka Lisińskiego, prezesa fundacji i jednocześnie ofiary wykorzystywania seksualnego.
"To był symboliczny gest"
- Ten moment, kiedy oni stają przed sobą, trzymają się za ręce, a papież Franciszek całuje Marka w rękę, jest gestem symbolicznym - mówiła Scheuring-Wielgus w "Tak jest" w TVN24. - Powinien dać dużo do myślenia (polskiemu - red.) episkopatowi - dodała.
Ksiądz Andrzej Kobyliński ocenił, że "ten gest pokazuje zmianę, jaka nastąpiła w Kościele katolickim, gdy chodzi o stosunek papieża, władzy kościelnej do ofiar różnych form molestowania seksualnego dzieci".
Zwrócił uwagę, iż o papieżu Franciszku mówi się, "że jest papieżem nie tyle słów, ile gestów". - Często te gesty przemawiają do milionów ludzi na świecie bardziej niż wyrafinowane słowa dotyczące religii, Pana Boga czy Kościoła - mówił.
Dodał, że "ten gest będzie w Polsce bardzo często pokazywany, natomiast on nie rozwiązuje problemu".
- Nie wystarczy zmienić prawa, nie wystarczą wytyczne, kluczem jest zmiana mentalności - podkreślił ksiądz Kobyliński.
Scheuring-Wielgus mówiła, iż "ważne jest, że zmienia się świadomość ludzi". - Można nawet zaryzykować takie stwierdzenie, że Kościół jeszcze się nie zmienił, ale świadomość ludzi już się zmienia - powiedziała. - Ale świadomość, pewien nacisk społeczny, tak jak to było w Irlandii czy Pensylwanii (w USA - red.) już jest - dodała. - Możemy sobie zadawać pytanie, kiedy powstanie komisja, która otworzy archiwa i to zbada - zwracała uwagę.
- Być może nie za rok, nie za dwa, ale w którymś momencie to nastąpi - podkreśliła.
Autor: mjz/adso/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24