Kurski sfotografowany z Kaczyńskim. Sasin: nie wnikam w to, jak zarządza telewizją

W niedzielę po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezes państwowej telewizji Jacek Kurski został sfotografowany z politykami PiS, między innymi z Jarosławem Kaczyńskim. Wicepremier Jacek Sasin w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 mówił, że "nie wnika w to", jak telewizją zarządza Kurski. - Rozumiem, że nie oczekuje pan takiego standardu, że ja, jako polityk, wicepremier, będę dzwonił do dziennikarzy telewizji publicznej i mówił: "źle mówicie, mówcie inaczej" - zwrócił się do prowadzącego.

"W stosunkach z Rosją nie należy się spodziewać żadnych zmian"

"Władze Polski na pewno będą nadal dążyć do jak najściślejszych więzi ze Stanami Zjednoczonymi, które rozpatrywane są jako przeciwwaga dla napiętych stosunków z Brukselą" - komentuje wynik wyborów parlamentarnych do Sejmu i Senatu rosyjski dziennik "Izwestia". "W stosunkach z Rosją nie należy się spodziewać żadnych zmian" - przyznaje rozmówca agencji RIA Nowosti.

"Wierzę, że to nie jest koniec, że to będzie w jakimś stopniu nowy początek"

Zawsze ten wynik mógł być lepszy, liczyliśmy na wynik powyżej 30 procent, teraz należy wyciągnąć wnioski, zobaczyć, co poszło nie tak, gdzie popełniliśmy błędy - mówił w specjalnym wydaniu "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24 Borys Budka. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej odniósł się do sondażowych wyników wyborów parlamentarnych. Mówił również, że wierzy, iż "to będzie w jakimś stopniu nowy początek" dla jego partii.

Budowanie większości konstytucyjnej? Sasin: to jest całkowicie niemożliwe

Chciałoby się by było lepiej, natomiast najważniejsze jest to, że cel został osiągnięty, czyli samodzielna większość - mówił w specjalnym wydaniu "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24 wicepremier Jacek Sasin z Prawa i Sprawiedliwości, odnosząc się do sondażowych wyników wyborów parlamentarnych. Mówił również, że stworzenie większości konstytucyjnej "jest całkowicie niemożliwe".

"Polska wciąż nie jest Węgrami, Turcją czy jakimkolwiek innym autokratycznym krajem"

Światowe media poinformowały o sondażowych wynikach wyborów w Polsce. Zwracały uwagę, że źródłem sukcesu partii Jarosława Kaczyńskiego były programy socjalne. "Zwycięstwo to najprawdopodobniej wzmoże obawy co do demokratycznych standardów w największym postkomunistycznym państwie UE" - zauważyła w komentarzu agencja Reutera. PiS będzie miało "spokojne życie" - ocenił włoski dziennik "Corriere della Sera". "Polska wciąż nie jest Węgrami, Turcją czy jakimkolwiek innym autokratycznym krajem" - podkreślił "New York Times".

Wstępne wyniki. Polonia amerykańska postawiła na PiS

Większość Polaków oddających głosy w Stanach Zjednoczonych zagłosowało na Prawo i Sprawiedliwość. Według niepełnych jeszcze danych w Senacie kandydat PiS uzyskał 16 940 (58,5 proc.) z 29 195 oddanych głosów, a w Sejmie na tę partię padło 15 569 (52,7 proc.) z 29 517 głosów. Frekwencja wyniosła 91 procent.

Protokoły z zagranicznych obwodów wpłynęły do Okręgowej Komisji Wyborczej

Poznaliśmy pierwsze sondażowe wyniki wyborów parlamentarnych. Według nich PiS zdobywa 43,6 procent głosów, Koalicja Obywatelska - 27,4 procent, Sojusz Lewicy Demokratycznej - 11,9 procent. Państwowa Komisja Wyborcza na poniedziałek na godz. 10.00 zaplanowała pierwszą konferencję na temat części zweryfikowanych już wyników wyborów.

Kukiz: Mogą być przyspieszone wybory za dwa lata. Wystarczy tąpnięcie gospodarcze

Ja wiem, kiedy Prawo i Sprawiedliwość przegra, a przegra za cztery lata. Uważam, że przez cztery lata doprowadzimy do tego, jeżeli PiS będzie rządziło, że przegra - zapowiedział w specjalnym wydaniu "Kawy na ławę" Włodzimierz Czarzasty. W ocenie Pawła Kukiza niewykluczone są przyspieszone wybory parlamentarne. - Wystarczy tąpnięcie w gospodarce i będzie pozamiatane - przekonywał. Michał Dworczyk (PiS) podkreślał, że jego ugrupowanie jest dobrej myśli, ale czeka na końcowe wyniki.

Wierny jak... Kto komu podebrał wyborcę?

90,4 procent wyborców Prawa i Sprawiedliwości z 2015 roku ponownie zagłosowało w niedzielę na to ugrupowanie. W przypadku Koalicji Obywatelskiej ten wynik jest znacznie gorszy. 13 października zagłosowało na nią tylko 68,8 procent osób, które w poprzednich wyborach parlamentarnych wybrały Platformę Obywatelską - wynika z sondażu late poll przeprowadzonego przez IPSOS.

"Nawet wyborcy PiS-u nie ufają do końca PiS-owi. Nie chcą przytłaczającej większości"

Mimo całego gigantycznego wysiłku, nierównych szans, okazuje się, że zadziałał taki mechanizm, że nawet wyborcy PiS-u nie ufają do końca PiS-owi. Nie chcą przytłaczającej większości dla PiS-u - powiedział w programie wyborczym "Czas decyzji" w TVN24 socjolog Sławomir Sierakowski. Szef rządowego Centrum Analiz Strategicznych Waldemar Paruch zwrócił natomiast uwagę na to, "co będzie kluczem w tych wyborach". - Policzenie, jak zagłosowało około miliona 800 tysięcy nowych wyborców. Ta frekwencja jest naprawdę duża - ocenił.

Co z przywództwem Schetyny? Kidawa-Błońska: na razie patrzymy, co będzie jutro

Zrobiliśmy w tych wyborach bardzo dużo. Może gdyby było więcej czasu, wynik byłby lepszy - przyznała Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera. Komentowała w ten sposób pierwsze sondażowe wyniki wyborów parlamentarnych. Dopytywana, czy przywództwo Grzegorza Schetyny zostało zweryfikowane pozytywnie, odparła: - Na razie patrzymy na to, co będzie jutro, na ułożenie Sejmu, ułożenie klubu.

PKW wskazuje możliwy termin ogłoszenia wyników wyborów

Ogłoszenia wyników wyborów parlamentarnych można się spodziewać nie wcześniej niż w poniedziałek późnym wieczorem albo we wtorek - powiedział w niedzielę wieczorem zastępca przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej sędzia Sylwester Marciniak.

Uczniowie i studenci podzieleni. PiS dopiero trzecie

Zdecydowana większość rolników oddała swój głos na Prawo i Sprawiedliwość. To ugrupowanie poparła również ponad połowa osób bezrobotnych oraz emerytów. Wśród uczniów i studentów PiS znalazło się za Koalicją Obywatelską oraz SLD - wynika z sondażu late poll przeprowadzonego przez IPSOS.

Dwa i pół miliona osób tym razem nie zostało w domach. Komu pomogły?

Kandydaci Koalicji Obywatelskiej zdobyli najwięcej głosów w wyborach parlamentarnych wśród wyborców, którzy cztery lata temu w poprzednim takim głosowaniu nie poszli do urn. "Nowi" względem 2015 roku wyborcy często popierali też w niedzielę Prawo i Sprawiedliwość oraz SLD - wynika z sondażu late poll ośrodka Ipsos.

Koalicja Obywatelska i Lewica kobiet, Konfederacja mężczyzn

Gdyby posłów wybierały kobiety, to - według sondażu late poll - Konfederacja znalazłaby się pod progiem wyborczym - bo tylko co trzeci głos oddany na tę listę został zaznaczony przez kobiecą rękę. PiS wygrałby bez względu na płeć, ale wśród kobiet Koalicja Obywatelska skraca dystans do partii Kaczyńskiego.

Wirtualne połączenie w studiu. Jak wyglądało głosowanie za granicą?

Duże zainteresowanie wyborami parlamentarnymi w Polsce, jak na Amerykę, najlepiej można było zobaczyć w największych polskich skupiskach, czyli w Chicago i Nowym Jorku, gdzie przed lokalami wyborczymi ustawiały się kolejki. Żeby oddać głos trzeba było stać nawet 1,5 godziny - relacjonował jeszcze przed ogłoszeniem sondażowych wyników wyborów parlamentarnych korespondent "Faktów" TVN w USA Marcin Wrona, który wirtualnie "pojawił się" w studiu TVN24. W trakcie wieczoru wyborczego "Czas decyzji" o głosowaniu w Wielkiej Brytanii mówił korespondent Maciej Woroch.

"Polska jest podzielona na pół"

Mniejsze partie mogą wykazać się większą radością po ogłoszeniu sondażowych wyników exit poll - powiedział były prezydent Aleksander Kwaśniewski w TVN24, w wyborczym wydaniu programu "Kropka nad i". - Polska jest podzielona - ocenił.

Druga taka frekwencja w III RP. Więcej do urn poszło tylko w 1989 roku

Frekwencja w wyborach parlamentarnych do Sejmu i Senatu wyniosła 61,1 proc. - wynika z sondażu late poll IPSOS dla trzech telewizji. To niemal rekord. Najwyższą frekwencję w III RP odnotowaliśmy w pierwszych wolnych wyborach w 1989 r. Wówczas do urn poszło 62,7 proc. Polaków. Sprawdź, kto poszedł głosować najchętniej, a czyja reprezentacja była najmniej liczna przy urnach.

Korwin-Mikke: wstrzymajmy się jeszcze z radością

- Graliśmy jako jedna drużyna, szło nam wspaniale i mam nadzieję, że ostateczne wyniki to odbiją - powiedział Janusz Korwin-Mikke, lider Konfederacji po ogłoszeniu sondażowych wyników exit poll. Apelował jednak, żeby "wstrzymać się z radością" do czasu ogłoszenia oficjalnych wyników.