Sąd Najwyższy nie poddał się walkowerem. Świadczy o tym cały szereg działań - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 rzecznik tego sądu sędzia Michał Laskowski. Odniósł się w ten sposób do komentarzy po odwołaniu Zgromadzenia Ogólnego SN, podczas którego mieli zostać wyłonieni kandydaci na pierwszego prezesa. Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Krystian Markiewicz zwracał uwagę, że Sąd Najwyższy zdecyduje o ważności wyborów prezydenckich. Jak dodał, oczekuje, że "będą rozstrzygali prawdziwi sędziowie".
Kadencja obecnej pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf wygasa z końcem kwietnia. Pięciu przedstawianych prezydentowi kandydatów na nowego pierwszego prezesa, zgodnie z przepisami, powinno wyłonić Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN. 17 kwietnia prezes Gersdorf zdecydowała, że w związku z ograniczeniami związanymi z epidemią zaplanowane na 21 kwietnia Zgromadzenie Ogólne w tej sprawie zostaje odwołane.
Laskowski: nie wywieszamy białej flagi
O sytuacji w Sądzie Najwyższym rozmawiali w "Faktach po Faktach" w TVN24 rzecznik tego sądu sędzia Michał Laskowski oraz prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" sędzia Krystian Markiewicz.
Laskowski nawiązał m.in. do wywiadu, który został opublikowany na stronie "Gazety Wyborczej", w którego tytule pojawiło się sformułowanie, że "Sąd Najwyższy nie może wywieszać białej flagi". - Sąd Najwyższy nie poddał się walkowerem. Świadczy o tym cały szereg działań Sądu Najwyższego, pani pierwszej prezes Sądu Najwyższego (Małgorzaty Gersdorf - red.), opinii, które były przedstawiane, wystąpień publicznych, także moich wystąpień - mówił.
- Nigdy nie poddaliśmy się i nie poddajemy się. Nie wywieszamy białej flagi. Natomiast mamy pewne prawne możliwości działania i działamy w ramach tych możliwości. Nie jestem zdania, żeby na bezprawie odpowiadać takim samym bezprawiem, że jak ktoś nas atakuje maczugą, to my, jako sędziowie Sądu Najwyższego, mamy odpowiadać w taki sam sposób - argumentował.
Markiewicz: oczekuję, że o ważności wyborów prezydenckich zdecydują prawdziwi sędziowie
Krystian Markiewicz zwracał uwagę nie tylko na obsadzenie stanowiska pierwszego prezesa SN, ale także na kwestię związaną z zaplanowanymi na maj wyborami prezydenckimi. O ich ważności ma zdecydować bowiem Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, której sędziowie zostali wskazani przez nową Krajową Radę Sądownictwa.
- Wybory pierwszego prezesa Sądu Najwyższego mają dokonać się do 30 kwietnia, wtedy upływa jego kadencja. Najprawdopodobniej w maju będą wybory prezydenckie. Nie zapominajmy o tym, że to Sąd Najwyższy ma rozstrzygnąć o ważności wyborów. Oczekuję, także od Sądu Najwyższego, który tak jak my, sędziowie sądów powszechnych, ma przede wszystkim obowiązek respektowania konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a dopiero później ustaw, w tym także ustawy kagańcowej. Ma obowiązek oceniać, co jest ważniejsze, czy konstytucja, czy ustawa kagańcowa - podkreślał Markiewicz.
Jak mówił dalej, oczekuje od Sądu Najwyższego tego, żeby doprowadzić do sytuacji, w której o ważności wyborów prezydenckich "będą rozstrzygali prawdziwi sędziowie". - To nie jest byle jaka sprawa - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock