Gdyby nie skok wzwyż i obawa przed tą groźną, czyhającą na nią poprzeczką, być może Natalia Kaczmarek zostałaby lekkoatletyczną wieloboistką. Zajęła się bieganiem - na całe szczęście, bo jest w tym tak dobra, że na dystansie 400 m zgarnęła w tym sezonie tytuł mistrzyni Polski, wyprzedzając utytułowane już bardzo i doświadczone koleżanki z kadry, z Justyną Święty-Ersetic na czele.