Paweł Golański, obrońca Korony Kielce, odniósł się po meczu do sytuacji z 53. minuty, kiedy to po starciu z nim czerwoną kartką ukarany został napastnik Legii, Wladimer Dwaliszwili. Choć zawodnicy gospodarzy zarzucali rywalowi, że "przyaktorzył", Golański zapewnił, iż kara dla Dwaliszwilego była zasłużona. - Zostałem uderzony w klatkę piersiową, był ruch gracza Legii. Nie należę do zawodników, którzy udają na boisku. Myślę, że Dwaliszwili jest na tyle inteligentną osobą, że sobie przeanalizuje tę sytuację i zobaczy, że uderzenie było - skomentował piłkarz Korony.