Łódź

Łódź

Naczepa spadła na samochód osobowy. Kobieta w ciężkim stanie

Naczepa samochodu ciężarowego przygniotła samochód osobowy, w którym jechała 43-letnia kobieta. Ranną w ciężkim stanie do szpitala przetransportowało pogotowie lotnicze. Jak ustalili policjanci, do wypadku mógł przyczynić się kierowca tira, który próbował wyprzedzić inną ciężarówkę.

Żółwim tempem nad morze. Duże korki na A1

Kierowcy jadący nad morze muszą uzbroić się w cierpliwość. Około 30 minut trzeba czekać, jadąc z Łodzi w kierunku Gdańska, żeby wjechać na autostradę A1. Kilka kilometrów przed punktem poboru opłat w Nowej Wsi jedzie się żółwim tempem. W przeciwnym kierunku sytuacja jest taka sama. Gigantyczne korki tworzą się również na Zakopiance - czas przejazdu z Krakowa do stolicy Tatr wynosi niemal cztery godziny.

Zwabili kuriera w pułapkę. "Pobili, skrępowali, okradli"

- Pan wejdzie do mnie - powiedział do kuriera człowiek, który miał odebrać paczkę. Kurier wszedł do środka nie wiedząc, że to pułapka. Zaatakowało go dwóch czekających na niego mężczyzn. - Poszkodowany został pobity i związany taśmą. Potem zabrali mu kluczki do samochodu służbowego i odjechali - mówi policja.

Jedziesz i... bęc! Droga urywa się bez ostrzeżenia

Jest równa, prosta i można na niej rozpędzić się do 90 km/h. Problem w tym, że w pewnym momencie się po prostu urywa. Z boku odchodzi niewielka droga asfaltowa, ale żadnego oznakowania nie ma. - To jakaś kpina - mówi tvn24.pl Stanisław, który właśnie rozbił tam samochód.

Koszulka, która zbada serce

Potrafi wykonać pomiar EKG; jest podłączona do internetu a wyniki pomiarów można odczytać na smartfonie czy tablecie. Dzięki temu pacjent w czasie rzeczywistym może monitorować pracę swojego serca. Informacja jest też przesyłana do centrum kardiologicznego, gdzie kardiolodzy mogą czuwać zdalnie nad pacjentem. Urządzenie może służyć do rehabilitacji kardiologicznej. Materiał, z którego jest wykonana koszulka, pozwala na normalne użytkowanie, pranie. Trudność projektu polegała na tym, w jaki sposób połączyć system z elektrodami pomiarowymi, który jest normalnie stosowany w systemach holterowskich, z włókienniczym wyrobem jakim jest koszulka. Wynalazek łódzkich specjalistów oglądała ekipa TVN24.

Nowej lodówki nie naprawią, bo stoi w szkole, a nie w domu

Łódzka szkoła kupiła nową lodówkę, która miała stać w pokoju pielęgniarek. Nowy sprzęt miał chłodzić przede wszystkim okłady i kompresy. Nie chłodzi niczego, bo szybko przestał działać. Reklamacja nie przysługuje, bo to artykuł gospodarstwa domowego, a nie szkolnego.

Rozbił się tuż po starcie. Dwie osoby ranne

Niewielki samolot sportowy rozbił się w środę na lotnisku w Piotrkowie Trybunalskim (woj. łódzkie). Maszyna rozbiła się tuż po starcie, dwie osoby - instruktor i osoba ucząca się pilotażu - trafiły do szpitala.

W sprawie konwojenta nie mieli nic. "Zdecydował kardynalny błąd"

O tym skoku mówiła cała Polska. W lipcu zeszłego roku, konwojent odjechał furgonetką pełną pieniędzy. Zatarł za sobą wszystkie ślady, szybko też okazało się, że od roku posługiwał się fałszywym nazwiskiem. - To był zuchwały plan, który miał dwa podstawowe punkty: ukraść jak najwięcej gotówki i nie robić nikomu krzywdy - mówi Bartosz Żurawicz, dziennikarz tvn24.pl, który dotarł do szczegółów sprawy. O niepowodzeniu całej akcji zdecydował kardynalny błąd popełniony przez jednego z architektów planu.

Wymyślili go byli policjanci, konwojent zagrał oscarową rolę. Ujawniamy kulisy "skoku stulecia”

Wszystko zrodziło się w głowach trzech przyjaciół, w tym dwóch byłych policjantów. Krzysztof W., krawiec z Łodzi, pasował do ich planu idealnie. Mieli mu powiedzieć: "jesteśmy cierpliwi”. On też był – zapuścił brodę, przytył i przez kilka miesięcy udawał ochroniarza, później konwojenta. Ukradł 8 milionów złotych. Pomysł był dopracowany, wykonanie mistrzowskie. Schody zaczęły się później. Dotarliśmy do ustaleń śledczych w sprawie najbardziej spektakularnej kradzieży ostatnich lat.

Żołnierz wrócił z zagranicznej misji, omal nie zabił go pijany kierowca

- Widziałem, jak samochód wpada w poślizg i bokiem zmiata rowerzystę z jezdni. Spodziewałem się najgorszego - mówi tvn24.pl Łukasz Berliński, strażnik miejski z Łodzi i świadek wypadku, do którego doszło pod Łodzią. Sprawcą jest pijany kierowca; ciężko ranny rowerzysta to żołnierz, który dopiero wrócił z zagranicznej misji.

Poszedł pić, zgubił się w polu kukurydzy

Wieczorem kupił alkohol i schował się na dużym polu kukurydzy. Kiedy następnego dnia nie wrócił do domu, jego żona zaalarmowała policję. Funkcjonariusze sprowadzili 30-metrowy wysięgnik i znaleźli wycieńczonego mężczyznę wśród zbóż.

Odpowiedzieli na apel papieża. Zbierają na "szpital na kółkach" dla uchodźców

"Superkaretki", które tak naprawdę są mobilnym szpitalem, chcą przekazać na Bliski Wschód organizatorzy Światowych Dni Młodzieży. Miałyby one nieść pomoc ofiarom wojny w Syrii. Trwa zbiórka pieniędzy na ten cel. Włączyć się może każdy. Jedna taka specjalistyczna karetka kosztuje od 500 do ok. 800 tys. zł. Organizatorzy akcji "Misericordes" chcieliby kupić 10 takich mobilnych klinik.

Odmówił usługi dla fundacji LGBT. Usłyszał wyrok, jest reakcja Ziobry

"Ten wyrok jest niebezpiecznym precedensem" - czytamy we wtorkowym oświadczeniu Ministerstwa Sprawiedliwości. To reakcja prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry na wyrok skazujący dla pracownika drukarni, który odmówił wykonania usługi dla jednej z fundacji LGBT. "Stanowisko ministra wzbudza nasz niepokój" - oceniła Kampania Przeciwko Homofobii.

Dziewięciolatek zginął pod kołami ciężarówki

Na łódzkiej Retkini zginął dziewięcioletni chłopiec. - Wpadł pod tylne koła samochodu ciężarowego, który przejeżdżał drogą osiedlową - informuje policja. Według wstępnych ustaleń, chłopiec na rowerze wjechał wprost pod ciężarówkę. - Nie spojrzał, czy ktoś jedzie - mówią świadkowie.

Skonstruowali najlepszy wiatrak w Europie

Pojechali na międzynarodowe zawody i wrócili z pucharem dla najlepszych konstruktorów. Studenci Politechniki Łódzkiej wymyślili kompaktową elektrownię wiatrową. Można ją umieścić w ogródku i codziennie generować energię, która jest magazynowana w specjalnych akumulatorach. Twórcy liczą, że konstrukcja stanie się popularna w Polsce. - To czysta ekonomia, inwestycja w turbinę może się zwrócić już po dwóch latach - zapewniają. Chwalą się, że udało im się zostać najlepszymi w Europie bez zawalenia ani jednego egzaminu na uczelni.

"Nawet nie wiem, czy jestem wdową". Jej mąż miał zginąć na autostradzie. Potwierdzenia brak

Leszek Kowalski prawdopodobnie nie żyje; najpewniej zginął pod koniec maja na niemieckiej autostradzie. - Czy zostałam wdową? Nie wiem, nic z tego nie rozumiem - płacze jego żona, Małgorzata. Służby od półtora miesiąca nie potrafią ustalić, kto zginął na A4. Początkowo niemiecka policja wątpliwości nie miała: ofiarą był Leszek Kowalski. Teraz się pojawiły. Do dziś potwierdzenia nie ma. Rodzina wciąż czeka.