Była za kratkami, nie widziała się z mężem, a zaszła w ciążę. Katarzyna P., była szefowa Amber Gold, nie chciała jednak opowiadać, kto jest ojcem jej córki i w jakich okolicznościach nim został. Już po porodzie przerwała milczenie. Wskazała, że w ciążę zaszła z funkcjonariuszem Służby Więziennej, który "wykorzystał jej stan psychiczny". Czy mówi prawdę? Wyjaśnić mają to badania DNA, do których - jak dowiedział się tvn24.pl - dzisiaj został zmuszony były strażnik.