Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) ma wątpliwości, co do kryteriów przyjętych przez gminę Nysa przy wprowadzaniu tzw. bonu wychowawczego. Chodzi o 500 złotych na drugie i każde kolejne dziecko, jakie mają dostawać mieszkańcy gminy. RPO nie podoba się, że z bonu nie będą mogły korzystać rodziny niepełne, bezrobotni, a także ci, którzy żyją w nieformalnych związkach. - Dziś to o małżeństwach się zapomina - odpowiada burmistrz Nysy.