Wrocław

Wrocław

Na kanapach będą się ścigać dla WOŚP

Drużynowe wyścigi kanap wypoczynkowych odbędą się po raz pierwszy z okazji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Obornikach Śląskich (woj. dolnośląskie). - Wystarczy kanapa, fotel lub wersalka, poczucie humoru i dobra zabawa. Z okazji 25. finału chcieliśmy zrobić coś innego. Będziemy ścigać się na czas, to będą prawdziwe zawody - mówi szef miejscowego sztabu. Żeby wziąć udział w wyścigu będzie trzeba dorzucić się do puszki. Start w niedzielę ok. 13.30.

Surowszy wyrok dla zabójcy Wiktorii z Krapkowic. "Kara jedynie sprawiedliwa"

25 lata, a nie 14 spędzi w więzieniu Artur W. oskarżony o zabójstwo 15-latki z Krapkowic. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zmienił wyrok sądu niższej instancji. Nie miał wątpliwości, że był "rażąco niski", a apelacja obrony, która chciała złagodzenia kary "nie mogła zostać uznana za słuszną". Wyrok jest prawomocny.

Z baru ukradł puszkę z pieniędzmi. "Miały trafić do domu dziecka"

Młody mężczyzna wchodzi do baru z kebabem. Obsługę zajmuje rozmową. Po chwili wychodzi z lokalu. Z puszką do której zbierano pieniądze. Pierwotnie na wymianę wybitej szyby, ale gdy właściciel wymienił ją na swój koszt postanowił przeznaczyć zebrane pieniądze na jeden z domów dziecka. Na razie plany pokrzyżował mu złodziej.

Stanie przed sądem za wulgarne napisy na barze z kebabem

"F**K ISIS", "F**K ISLAM" i "JE**Ć WAS" - m.in. takie hasła na początku roku wymalowano na elewacji restauracji indyjskiej w Lubinie (woj. dolnośląskie). Teraz policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o zniszczenie elewacji budynku. 28-latek usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, ale też nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym.

Zlikwidowali domowy arsenał. Trzeba było ewakuować blisko 30 osób

W mieszkaniu w bloku przechowywał cztery kilogramy materiałów wybuchowych i zapalniki. W czasie policyjnej akcji trzeba było ewakuować z powodu zagrożenia blisko 30 osób. Mężczyzna, w którego mieszkaniu wykryto substancje pirotechniczne, został aresztowany na trzy miesiące. Na razie nie wiadomo, w jakim celu je gromadził.

Mike stracił głowę. Dosłownie. I żył dalej

Farmer z Kolorado chciał ubić kurczaka na obiad. Nie przypuszczał jednak, że zamiast tego ubije interes życia. Kurczakowi odciął głowę. Ten jednak żył, jak gdyby nic się nie stało. I to przez 18 miesięcy. Właścicielowi Mike przyniósł majątek, a sam zyskał sławę.

Apel biskupa do premier. "Jestem głęboko zaniepokojony"

"Jestem głęboko zaniepokojony, żeby nie powiedzieć przerażony tym, co może się wydarzyć, a przecież można temu zapobiec. Protestujący oczekują przyjazdu kogoś wprost z Rządu RP" - napisał w apelu do premier Beaty Szydło biskup Andrzej Czaja. Chodzi o protest głodowy w Dobrzeniu Wielkim, którego mieszkańcy nie chcą przyłączenia ich sołectwa do Opola.

Jeden z najbogatszych Polaków zostaje w areszcie. Sąd: obawa matactwa

Sąd Okręgowy we Wrocławiu odrzucił zażalenia na areszt dla trzech byłych szefów spółki akcyjnej Polskie Centrum Zdrowia. Oznacza to, że podejrzani o wielomilionowe wyłudzenia i pranie brudnych pieniędzy najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Obrona twierdzi, że w przedstawionym jej materiale dowodowym, nie ma nic co wskazywałoby na obawę matactwa.

Oblewają auto cieczą i podpalają. Szuka ich policja

Dwóch mężczyzn podeszło do zaparkowanego auta. Jeden z nich polał samochód łatwopalną cieczą, drugi podłożył ogień. Volkswagen stanął w płomieniach. Nie pomogła szyba akcja strażaków. Samochód spłonął doszczętnie. Podpalaczy szuka policja.

51 osób oskarżonych o udział w zamieszkach

51 osób zostało oskarżonych o udział w zamieszkach i czynną napaść na policjantów. To efekt burd do jakich doszło we Wrocławiu po śmierci Igora S. Zgromadzeni przed komisariatem nie wierzyli w wersję policjantów, zarzucali im brutalność i domagali się wyjaśnień. Teraz wszystkim oskarżonym grozi im do 10 lat więzienia.

Wrzucił do sieci zdjęcie żywego królika w garnku. Teraz przeprasza

Zdjęcie puchatego królika wsadzonego do szczelnie zamkniętego pokrywką garnka oburzyło internautów i obrońców praw zwierząt. Mężczyzna najpierw stwierdził "byłem głodny, dawno królika nie jadłem", później powiedział, że sprawa była głupim żartem. W jego mieszkaniu nie znaleziono żadnego zwierzęcia. Teraz Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt będzie wyjaśniał skąd pochodzi fotografia.

Pani Kalinowska ma problemy z chodzeniem. Pingwin trafił na rezonans

Wizyta dwóch nietypowych pacjentów na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Pingwin nazwany panią Kalinowską ma problemy z chodzeniem. By wykryć przyczynę problemów nielota, konieczne było badanie rezonansem magnetycznym. Badaniu został poddany także drugi ptak - po to, by weterynarze mogli porównać wyniki chorego zwierzęcia z tym zdrowym.

Akcja ratunkowa pod kryptonimem "Orzeszek". Szynszyla przeżyła

ORZESZEK - pod tym tajemniczym kryptonimem odbyła się akcja ratowania szynszyli, która jeszcze przed świętami spałaszowała pół orzeszka. Cierpiącemu zwierzęciu pomogli naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Konieczne było przeprowadzenie endoskopii.

Stracił panowanie nad autobusem i wjechał do rowu. Pięć osób rannych

Groźnie wyglądający wypadek na drodze krajowej nr 33 na Dolnym Śląsku. Autobus przewożący 13 osób wpadł do rowu i przewrócił się na bok. Pięciu podróżnych przewieziono do szpitala. Po kilku godzinach autobus wyciągnięto z rowu. Kończą się tam utrudnienia dla kierowców, ale policja apeluje: warunki na drogach są trudne, zachowajmy ostrożność.

Noworodek spalony w piecu, dowodem m.in. popioły. Rodzice oskarżeni

Kobieta miała rodzić tak, że dziecko wypadło na podłogę. Później noworodka miała ukryć w kotłowni. Ojciec, po kilku dniach miał dziecko spalić w piecu. Dowodem w sprawie są między innymi ludzkie szczątki odnalezione w popiele. Małżeństwo z Radwanic (woj. dolnośląskie) stanie wkrótce przed sądem.