Wrocław

Wrocław

Nowy szef dolnośląskiej policji i kolejna dymisja po sprawie śmierci Igora Stachowiaka

Nowym komendantem wojewódzkim policji we Wrocławiu został nadinspektor Tomasz Trawiński. Wcześniej kierował wielkopolską policją. Jest też kolejna dymisja. Ze stanowiska odwołany został pierwszy zastępca komendanta miejskiego policji we Wrocławiu. To policjant, który był szefem komisariatu, w którym w maju ubiegłego roku zmarł Igor Stachowiak. Kilka miesięcy po śmierci 25-latka awansował na zastępcę komendanta miejskiego. Ruchy kadrowe w policji to pokłosie reportażu Wojciecha Bojanowskiego w "Superwizjerze".

"Nagranie nie było materiałem wystarczającym". Prokuratura tłumaczy się ze śledztwa ws. Igora

Do września prokuratura ma wyjaśnić czy wrocławscy policjanci przekroczyli uprawnienia oraz czy w ten sposób doprowadzili do śmierci Igora Stachowiaka. Choć do tragedii doszło rok temu, nadal nikt w tej sprawie nie usłyszał zarzutów. W poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu tłumaczyła, dlaczego postępowanie trwa tak długo. - Prokurator nie stawia zarzutów ot tak sobie, bo mu się podoba. Trzeba wyjaśnić wszelkie okoliczności związane z tym zdarzeniem - mówiła Magdalena Mazur-Prus.

Pili "paliwo rakietowe F-16". Dwie osoby nie żyją

Jego kolega zmarł w mieszkaniu. On w tym samym miejscu zaczął słabnąć, tracił świadomość i miał problemy ze wzrokiem. Trafił do szpitala. Tam zmarł. Prokuratura ze Świdnicy (woj. dolnośląskie) bada, jak doszło do śmierci dwóch mężczyzn. Ich znajomi, którzy po libacji także byli hospitalizowani, zeznali, że wcześniej pili "paliwo rakietowe F16". Mieli skonsumować około 7 litrów śmiertelnej mikstury.

Bodnar o przesłuchaniu Igora Stachowiaka: to były tortury

- Nie mam absolutnie żadnych wątpliwości co do tego, że to były tortury. I mówię to z całą powagą - powiedział w "Faktach po Faktach" rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, komentując przedstawione w reportażu "Superwizjera" nagrania z wrocławskiego komisariatu, w którym zmarł Igor Stachowiak.

Młody mężczyzna zmarł w komisariacie. Policja broni się, Prokuratura Krajowa wyjaśnia

Wszystkie okoliczności podejmowanej przez policjantów interwencji związane z zatrzymaniem Stachowiaka na rynku we Wrocławiu były uzasadnione - oświadczyła Komenda Główna Policji w komunikacie wydanym po reportażu wyemitowanym w programie "Superwizjer" w TVN24 autorstwa Wojciecha Bojanowskiego. Prokuratura Krajowa poinformowała natomiast, że śledztwo powinno zakończyć się do września 2017 roku. - Zarzuty konkretnym osobom w sprawie śmierci Igora S. będzie można postawić dopiero po uzyskaniu opinii biegłych - można przeczytać w komunikacie prokuratury.

"Przez rok mataczyliście jak w sprawie Przemyka" vs. "próbujecie wykorzystywać sytuację do politycznego teatru"

- Patologią nie jest tylko to, co wydarzyło się w komisariacie. Patologią jest też nadzór nad policją sprawowany przez ministra Błaszczaka i ministra Zielińskiego - mówił w programie "Kawa na ławę" o sprawie śmierci Igora Stachowiaka przewodniczący klubu PO, Sławomir Neumann. - Najważniejsze jest to, żeby ta sytuacja była wyjaśniona na gruncie prawa, a nie na gruncie polityki - odpowiadał Krzysztof Łapiński z Kancelarii Prezydenta.

Pierwsze urodziny Zumby z wrocławskiego zoo

Nie ma tortu i prezentów, ale za to jest wielki basen i kąpiel w towarzystwie mamy. Hipopotamica Zumba z wrocławskiego zoo obchodzi swoje pierwsze urodziny. Jak zapewniają przedstawiciele ogrodu, zarówno ona jak i jej mama Rumba mają w placówce świetne warunki – między innymi ogromny basen (podobno jeden z największych na świecie), a także "ciepłą wodę i święty spokój". - Zumba nie wie, że ma dziś urodziny, ale dla nas to jest duży sukces – zapewnia opiekun hipopotamów.

Śmierć w komisariacie. PO chce dymisji wiceministra Zielińskiego i powołania komisji śledczej

- W tej dramatycznej, tragicznej historii widzimy, jak źle funkcjonuje państwo PiS, w jaki sposób łamie prawa obywatelskie, podstawowe wolności i prawa człowieka - mówił o sprawie Igora Stachowiaka Grzegorz Schetyna. - Oczekujemy także powołania komisji śledczej - wyjaśniał lider PO, który wystąpił w niedzielny poranek na konferencji prasowej we Wrocławiu wraz z byłym ministrem sprawiedliwości Borysem Budką.

25-latek zmarł w komisariacie. Nowe fakty i natychmiastowa reakcja policji

Minister spraw wewnętrznych wraz z Komendantem Głównym Policji powołali i skierowali do Wrocławia specjalny zespół kontrolny. To efekt reportażu z programu "Superwizjer" w TVN24 autorstwa Wojciecha Bojanowskiego. Zadaniem kontrolujących będzie między innymi dokładna analiza akt czynności wyjaśniających i dyscyplinarnych prowadzonych wobec funkcjonariuszy mających związek ze śmiercią 25-letniego Igora Stachowiaka w jednym z komisariatów w stolicy Dolnego Śląska.

Śmierć w komisariacie. Reportaż "Superwizjera"

- Jeśli nadal nie będziesz wykonywał poleceń, jeszcze raz ci z tego zap...lę, rozumiesz? - to jeden z ostatnich komunikatów, jakie przed śmiercią na komisariacie usłyszał 25-letni Igor Stachowiak. Przy zgaszonym świetle, półnagi, w kajdankach na dłoniach, wił się na podłodze. W ciało miał wbite stalowe elektrody. - Ale dlaczego jestem w kiblu? - zapytał 15 minut przed tym, jak przestał oddychać. Śledztwo w tej sprawie nadal trwa. Materiał "Superwizjera".

Jeden śmiertelny cios, dwaj studenci w areszcie. "Zamiast wezwać karetkę, poszli po piwo"

Doszło do sporu na tle stosunków sąsiedzkich - mówi o zabójstwie 53-latka prokurator. Mężczyzna, który miał zachowywać się zbyt głośno i został upomniany, wyciągnął nóż i zadał cios. Jak ocenił biegły, uderzenie było śmiertelne. Dwóch 25-latków, studentów jednej z wrocławskich uczelni, najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Jeden odpowie za zabójstwo, drugi za nieudzielenie pomocy.

"Islamskie ścierwo", "każdy skończy bez głowy". Prokuratura odpuszcza działaczce ONR

Justyna Helcyk umie porwać tłumy na antymuzułmańskich i antyunijnych wiecach. Niemal rok temu wrocławska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia, stawiając jej zarzuty związane z nawoływaniem do nienawiści i publicznym znieważaniem obcokrajowców. Ta sama prokuratora zmieniła jednak zdanie i działaczka ONR przed sądem nie stanie. Dlaczego? Dociekał reporter "Czarno na białym".