Matka trójki dzieci, które zginęły w pożarze w Piechowicach (woj. dolnośląskie) usłyszała zarzuty. Kobieta do winy się nie przyznaje. Trafiła jednak do aresztu, a śledczy wciąż sprawdzają jak doszło do tego, że w pokoju, w którym spały dzieci, pojawił się ogień.