Wrocław

Wrocław

Górnik przetrwał kilkanaście dni. Nie dał rady wandalowi

Mężczyzna w szarym dresie zniszczył porcelanową figurkę górnika sztygara, która od początku sierpnia zdobiła Wałbrzych (woj. dolnośląskie). Wcześniej kamieniami rzucał w samochody. Jego zachowanie nagrała kamera monitoringu. Wandal został zatrzymany.

Areszt dla napastnika z maczetą

35-letni mieszkaniec Bolesławca (woj. dolnośląskie), który rzucił się z maczetą na dwóch mężczyzn, decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Dzień wcześniej usłyszał zarzut usiłowania spowodowania ciężkich obrażeń ciała.

Pod prąd, na złamanie karku. Pijany kierowca uciekał przed policją

Blisko 30 wykroczeń drogowych naliczyli policjanci ze Strzelec Opolskich kierowcy volkswagena, który uciekał przed patrolem. Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, jazda pod prąd, z lewej strony wysepek, a także jazdę z prędkością ponad 120 km/h w terenie zabudowanym nagrał wideorejestrator w radiowozie. Okazało się, kierowca był pijany. Miał też cofnięte prawo jazdy.

Polski ksiądz zaginął w Alpach. Wierni zbierają na akcję ratunkową

54-letni kapłan z diecezji opolskiej zaginął w szwajcarskich Alpach. Trwają poszukiwania Krzysztofa Grzywocza. Wierni i przyjaciele księdza zbierają pieniądze na jego odnalezienie. Wszystko dlatego, że w Szwajcarii tylko pierwszy etap poszukiwań jest nieodpłatny. A każdy dzień akcji to ogromne pieniądze.

Ślubny prezent od księżnej Daisy wrócił do zamku Książ

Prowadził bibliotekę Hochbergów i szkołę dla dzieci pracowników zamku Książ. Teraz meble z jego domu trafiły do dawnej rezydencji księżnej Daisy. Wyposażenie podarował potomek bibliotekarza. - Dla nas każdy taki dar jest niesamowicie cenny - mówią przedstawiciele zamku.

Siłą "namawiali" do zmiany zeznań. Trafili za kratki

Mieli nakłaniać i grozić świadkowi, by zmienił zeznania w toczącej się przeciwko nim sprawie sądowej. Mężczyźni zostali zatrzymani. Policjanci apelują do innych osób, które mogły być potraktowane w ten sam sposób przez 50-letniego Azera i 31-letniego Polaka. - Wszyscy pokrzywdzeni powinni zgłaszać się do nas - namawiają funkcjonariusze.

3200 bel słomy w ogniu. "Nic nie da się uratować"

Strażacy z Opola od kilkunastu godzin walczą z pożarem 3200 bel słomy. Wstępne straty oszacowano na 200 tysięcy złotych. Strażacy zabezpieczają teren, by ogień nie rozprzestrzenił się na okoliczne budynki, zwierzęta i sprzęt rolniczy.