Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński przyznał na antenie TVN24, że firma E&K, która miała dostarczyć 1200 respiratorów za 200 mln złotych, otrzymała około 130 mln z tej kwoty. I to mimo tego, że dostarczyła dopiero 50 urządzeń. W dodatku innych, niż się zobowiązała w umowie. - Środki, które zostały przedpłacone jako zaliczka na partię kwietniową, zostały nam zwrócone - mówił wiceminister.