Związek Wypędzonych kierowany przez Erikę Steinbach będzie miał wolną rękę, jeśli chodzi o decydowanie, kto będzie zasiadał w radzie fundacji, upamiętniającej powojenne przesiedlenia. Tego chce niemiecka chadecja, która zamierza w swym programie wyborczym umieścić ten postulat - informuje tygodnik "Der Spiegel".