Do czołówki kandydatów do nominacji prezydenckiej w Partii Republikańskiej doszlusował Newt Gingrich, były przewodniczący Izby Reprezentantów, polityk, któremu jeszcze niedawno nie dawano żadnych szans. Dzięki niemu, w 1996 r., po 40 latach przerwy, republikanie odzyskali większość w obu izbach Kongresu. Teraz świetnie radzi sobie w debatach, zwłaszcza, że rywale zaliczają fatalne wpadki.