- Był późny wieczór, mułła wołał wiernych na modlitwę, a mój brat zabrał mnie na zewnątrz i powiedział mi, bym włożyła kamizelkę. Pokazał mi, jak ona działa. Spytałam: a jeśli nie zadziała? Odparł: nie martw się, zadziała - mówi dziewięcioletnia Spogmaj, Afganka zatrzymana w ubiegłym tygodniu przez policję. Dziewczynka, ubrana w pas szahida, miała wysadzić posterunek policji na południu kraju. BBC przytacza jej wersję wydarzeń.