Zamaskowani separatyści zaatakowali uczestników pokojowej demonstracji


Prorosyjscy separatyści zaatakowali zwolenników zjednoczonej Ukrainy, którzy w Doniecku zorganizowali wiec poparcia dla Euromajdanu. Kilkanaście osób zostało rannych, separatyści użyli granatów hukowych, byli uzbrojeni w tarcze i kije bejsbolowe. MSW Ukrainy w komunikacie podaje, że "są ranni", a milicja opanowała już sytuację.

Resort spraw wewnętrznych Ukrainy podaje, że demonstracji "Dla Jednej Ukrainy" na ulicach Doniecka wzięło udział ok. tysiąca ludzi.

Protest był pokojowy, ludzie mieli ze sobą ukraińskie flagi, niebiesko-żółte wstążeczki, śpiewali patriotyczne pieśni.

MSW podaje, że ok. godz. 18.30 lokalnego czasu (17.30 polskiego), na trasie marszu w kierunku centrum handlowego Donieck-City doszło do starcia. Prorosyjscy separatyści napadli na pokojowych demonstrujących.

Atak zamaskowanej grupy

William Booth, korespondent "Washington Post", napisał na Twitterze, że około setka zamaskowanych mężczyzn uzbrojonych w kije i tarcze zaatakowała uczestników marszu.

Jak relacjonuje dziennikarz, atakujący błyskawicznie przedarli się przez szpaler milicji, która ochraniała protest.

Kilku napastników zostało potraktowanych przez funkcjonariuszy pałkami. Ucierpiało co najmniej kilka osób po stronie demonstrujących. Agencja Reutera pisze o co najmniej pięciu osobach z rozbitymi głowami. Atakujący mieli rzucać pod nogi członków proukraińskiej demonstracji granatami hukowym.

William Booth relacjonował, że do momentu starcia, wiec w centrum Doniecka przebiegał w spokojnej atmosferze. Demonstrację zabezpieczało "mnóstwo milicjantów" - pisał na Twitterze.

Pokojowa demonstracja w DonieckuWilliam Booth | Washington Post
Napastnicy uzbrojeni w kije bejsbolowe w DonieckuWilliam Booth | Washington Post
Oddział milicji i prorosyjscy demonstranci na ulicach KijowaWilliam Booth | Washington Post
Napastnicy byli uzbrojeni w milicyjne tarczeWilliam Booth | Washington Post
Milicjanci zatrzymali co najmniej dwóch atakującychBojan Pancevski | Sunday Times
Jeden z rannych w DonieckuBojan Pancevski | Sunday Times
Emeryt z Doniecka został mocno pobity przez atakującychBojan Pancevski | Sunday Times

Zaatakowani dziennikarze

"Milicja nie zrobiła nic, żeby chronić proukraińskich protestujących. Setki milicjantów były w gotowości. Nie mieliśmy wyboru poza ucieczką" - napisał z kolei na Twitterze James Mates z iTV News. Kamera należąca do jego stacji została zniszczona przez atakujących.

Na Twitterze pojawia się coraz więcej zdjęć z Doniecka. Są ludzie z rozbitymi głowami, koktajle Mołotowa.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: pk\mtom / Źródło: Reuters, tvn24.pl, PAP

Tagi:
Raporty: