- Ciągle nie wiemy, kto jest głową, kto zadecydował o tym, że Sienkiewicz idzie na pierwszy rzut, Sikorski na drugi rzut, potem Bieńkowska, teraz Siemoniak. Ktoś o tym decyduje, to nie są przypadki - tak w magazynie "Świat" były prezydent Aleksander Kwaśniewski skomentował podsłuchane w warszawskich restauracjach rozmowy polityków. Stwierdził, że publikowanie nielegalnych podsłuchanych rozmów ma za zadanie "zniszczyć obóz rządzący". Ostatnio "Do Rzeczy" opublikowało jego rozmowę z Ryszardem Kaliszem.