Cichocki przedstawia swoją wersję zdarzeń

W środę po godz. 9.30. rozpoczęło się posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. wyjaśnienia tzw. afery hazardowej. Rozpoczęło się planowane ne dziś przesłuchanie sekretarza Kolegium ds. Służb Specjalnych Jacka Cichockiego.

Po stłuczce auta Palikota policja ugrzęzła

Suwalska policja ma przesłuchać kierowcę samochodu Janusza Palikota, który zbiegł z miejsca kolizji w Suwałkach przed kilkoma dniami. Kiedy do tego dojdzie - nie wiadomo, bo formalnie funkcjonariusze jeszcze nic o sprawcy nie wiedzą. Choć faktycznie - wiedzą od piątku.

"Musimy mieć pewność, że palimy świeczkę na grobie syna"

Przed planowaną przez śledczych ekshumacją zwłok Krzysztofa Olewnika, jego ojciec Włodzimierz mówi w TVN24: "Musimy mieć pewność, że palimy świeczkę na grobie syna". Jak pisze w piątek "Dziennik Gazeta Prawna", opinia, która wskazywała, że odnalezione w 2006 roku zwłoki, to ciało Krzysztofa Olewnika, została sporządzona jeszcze przed oględzinami. Według śledczych na 50 proc. jest to jednak porwany biznesmen.

ABW: Rządowe witryny z błędami

Nasz kraj - jak wynika z danych Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - znajduje się w światowej czołówce państw narażonych na ataki hakerów. Szczególnie jesteśmy narażeni na tzw. phishing, czyli wyłudzenie tajnych informacji osobistych m.in. z kont bankowych - pisze "Polska". Hakerzy rzadko atakują rządowe witryny, ale - jak wskazuje ABW - wynika to z braku zainteresowania. Błędów bowiem na nich nie brakuje.

Minister za Kropiwnickiego?

Platforma Obywatelska przeprowadziła sondaże poparcia dla swoich polityków w dużych miastach przed wyborami samorządowymi. Dobrze wypadł w nich minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, który może kandydować na fotel prezydenta Łodzi - dowiedziała się "Rzeczpospolita".

Patrioty wylądują na Mazurach

Bateria amerykańskich rakiet Patriot stanie w Morągu na Mazurach - donosi "Gazeta Wyborcza". Zdaniem ekspertów MON będzie to lepsza lokalizacja, niż dotychczas wspominana Wesoła pod Warszawą.

Parytet, ale nie 50-procentowy

W każdej pierwszej trójce ma znaleźć się jedna kobieta, a w piątce - dwie. Tak mogą wyglądać listy Platformy Obywatelskiej w najbliższych wyborach - informuje "Rzeczpospolita".

Kto zostanie nowym europosłem?

Sejm rozpoczyna trzydniowe posiedzenie. Posłowie zajmie się projektem ustawy o zasadach obsadzenia dodatkowego, 51. polskiego mandatu w Parlamencie Europejskim.

Niewinny głośnego szczekania psa

Sławomir Marciniec z Łodzi stanął przed sądem za to, że jego pies szczekał za głośno, przez co utrudniał życie sąsiadom. We wtorek został uniewinniony.

"Jak znam realia PiS-u, zaczęło się u Kaczyńskiego"

Celem ataku przestał już być "Miro" czy "Zbycho". Teraz jest nim premier Donald Tusk – twierdzili goście "Faktów po Faktach". Były wicepremier Roman Giertych nakreślił nawet własny scenariusz wydarzeń związanych z aferą hazardową. Według niego, to w gabinecie prezesa PiS mógł zrodzić się plan, by najpierw powiadomić Donalda Tuska o nieprawidłowościach w pracach przy rodzącej się ustawie hazardowej (zrobił to ówczesny szef CBA Mariusz Kamiński), a potem oskarżyć premiera o przeciek.

(Nie)konstytucyjna kasa?

Czy partie polityczne dostaną mniejsze dotacje – zadecyduje dziś Trybunał Konstytucyjny. Jeśli tak, Platforma straci prawie 20 mln, PiS ponad 15 mln. Mniejsze dotacje dostaną także SLD i PSL. Prezydent Kaczyński zaskarżył ustawę tłumacząc, że partiom nie zostawiono żadnego czasu na przygotowanie się do wejścia ustawy w życie.

Przeciek od premiera? "To niegodziwa insynuacja"

Stefan Niesiołowski nie wierzy w słowa Mariusza Kamińskiego, jakoby przeciek ws. afery hazardowej mógł wyjść z kancelarii szefa rządu. - To niegodziwa insynuacja. Tu widać, że PiS chce walczyć z premierem i podejmuje, pewnie beznadziejną, próbę skompromitowania go - oświadczył w "Rozmowie Rymanowskiego" w TVN24. - To logiczne - ripostował europoseł PiS Marek Migalski odnosząc się do wersji byłego szefa CBA.

Oto Człowiek roku - Jerzy Buzek

Jerzy Buzek już po raz drugi został wybrany Człowiekiem Roku tygodnika "Wprost". Jako polityka można go scharakteryzować za pomocą pięciu "S" - mówił redaktor naczelny "Wprost" Stanisław Janecki. - Jest szybki, skuteczny, spolegliwy, sprawiedliwy i spokojny - wyliczał.

Czy na cmentarzu leży ciało Olewnika? Będzie ekshumacja

Czy odnalezione w 2006 roku zwłoki nie były ciałem Krzysztofa Olewnika? Odpowiedź na to pytanie przyniesie dopiero ekshumacja zwłok, o którą wystąpiła rodzina Krzysztofa. Na ekshumację zgodziła się Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku. Jak powiedziała siostra zmarłego, chodzi o weryfikację badań DNA. A TVN24 podała, że ma to także związek z tym, że rodzina w ogóle nie widziała ciała zmarłego.

Doda całuje prezydenta, "bo trzyma ze zwycięzcą"

Dlaczego Dorota Rabczewska na balu dziennikarzy wylewnie okazywała sympatię Lechowi Kaczyńskiemu? Sceptycy w zamieszaniu widzą tylko realizację planu ocieplania wizerunku prezydenta. Ale Aleksander Szczygło ma inne zdanie. - Przeczytałem, że pani Dorota zawsze trzyma ze zwycięzcą - mówił w "Kropce nad i".

Kamiński postawił kropkę. "Było warto"

Zeznawał - z przerwami - prawie dziesięć godzin. W tym czasie powtarzał to, co już słyszeliśmy: że aferę hazardową próbowano zamieść pod dywan, a sprzyjał temu premier, który miał też stać za przeciekiem z akcji prowadzonej przez CBA. Mariusz Kamiński przekonywał też, że jego dymisja z funkcji szefa CBA, to kara za ujawnienie afery hazardowej. Ale mówił też rzeczy nowe. Na przykład, że do hazardowego przecieku doszło po południu 24 sierpnia 2009 r. w warszawskiej kawiarni "Pędzący Królik".

8,5 roku wiezięnia za molestowanie 26 dziewczynek

8,5 roku w więzieniu spędzi 37-letni Henryk G., który był oskarżony o gwałt na małoletniej i dokonanie "innych czynności seksualnych" wobec 26 dziewczynek w wieku od 9 do 17 lat. Mężczyzna kusił swoje ofiary atrakcyjnymi finansowo sesjami zdjęciowymi.

Pijany personel. Zwłoki rzucane na podłogę. "Jak mebel"

Pijany personel, zwłoki pozostawione na noc w pomieszczeniu przemysłowym - tak wyglądała praca personelu Legnickiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, które zajmuje się transportem zmarłych z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Do filmu, na którym widać pijanych pracowników LPGK, dotarli dziennikarze Radia Wrocław.

Rząd zdecydował: Nie pograsz przez internet

Zakaz organizowania gier przez internet oraz uczestnictwa w grach urządzanych przez internet przewiduje przyjęty przez rząd projekt nowelizacji ustawy o grach hazardowych. W sieci możliwe będzie jedynie urządzanie zakładów wzajemnych, pod warunkiem spełnienia wymogów ustawowych, w tym uzyskania zezwolenia wydanego przez ministra finansów.

"Kiedy komisja uzna, wtedy premier się stawi"

- Premier stawi się przed komisją, kiedy komisja uzna za stosowne. Jest to najlepsze miejsce, żeby o tej sprawie rozmawiać - oświadczył we wtorek rzecznik rządu Paweł Graś. Zeznań byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego nie chciał komentować. Oceniali natomiast posłowie komisji. Wszyscy podkreślają ich znaczenie, ale opinie są podzielone.

25 lat za zabicie synka. Bił, bo "dziecko płakało"

Wyrok 25 lat więzienia usłyszał we wtorek Stanisław C. - mężczyzna, który skatował w 2008 roku swego półrocznego synka. Dziecko zmarło. Matce zabitego chłopca, sąd wymierzył karę czterech lat więzienia (została ona uznana winną nieudzielenia pomocy własnemu dziecku). Wyrok jest nieprawomocny.

Zabili za buty. Odpowiadają przed sądem

Bili kamieniem, potem przydusili kolanem, wszystko za... parę butów wartych 200 złotych. Oprawcy 21-letniego mężczyzny, 29-letni Tomasz M. i 17-letni Ryszard M., stanęli przed sądem. Jeden z oskarżonych zemdlał tuż przed wejściem na salę rozpraw.

Tusk na prezydenta? Decyzja do końca lutego

Rzecznik rządu i szef klubu PO zaprzeczają doniesieniom "PolskI", która twierdzi, że Donald Tusk już w przyszłym tygodniu podejmie decyzję w sprawie startu w wyborach prezydenckich. - Realny termin to termin do końca lutego - ucina Paweł Graś. Ten sam dziennik pisze, że Tusk tuż przed wyjazdem na urlop miał powiedzieć, że "na 90 proc. nie będzie kandydował".

Śmierć na Narodowym, posypały się mandaty

Nieprawidłowe zawieszenie kosza transportowego przez ofiarę wypadku. Jak ustaliła Państwowa Inspekcja Pracy, właśnie to była główna przyczyna śmiertelnego wypadku na budowie Stadionu Narodowego w Warszawie. Do tragedii doszło 1 grudnia 2009 r. Śmierć poniosło wówczas dwóch robotników. Generalny wykonawca budowy podzielił ustalenia PIP, że bezpośrednią przyczyną wypadku był błąd ludzki. Nie czekając na ustalenia prokuratury i werdykt sądu, kontrolerzy nałożyli na robotników mandaty na kwotę 15,5 tys. złotych.

Land Rover Palikota zaliczył stłuczkę i uciekł

Należący do Janusza Palikota biały Land Rover uderzył w inne auto w Suwałkach i odjechał z miejsca zdarzenia. Kierowca forda nie rozpoznał kierowcy, ale zapisał numer samochodu. Poseł PO zapewnia, że za kółkiem siedział jego pracownik, ale on sam pokryje straty.

Ucz się do pierwszego... autobusu

Do pierwszego dziennego autobusu, czyli do piątej rano, studenci mogą się uczyć w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. Ale tylko przed sesją, po 29 stycznia godziny wracają do normy. – Noc to najlepsza pora na naukę – mówią studenci.

Prezydent uhonoruje zabitego geologa

Lech Kaczyński odznaczy zamordowanego w Pakistanie geologa Piotra Stańczaka - donosi "Radio Zet". Wcześniej ponad 200 osób podpisało się w internecie pod apelem do prezydenta o uhonorowanie pracownika Geofizyki Kraków.

Przyniósł do szkoły pistolet taty

11-latek z Kętrzyna na przerwie w szkole chwalił się kolegom pistoletem taty. Nauczycielka odebrała chłopcu niebezpieczny przedmiot, który zabrał z domu bez wiedzy ojca. Jak się okazało, 48-latek miał broń gazową bez zezwolenia. Grozi mu teraz do 8 lat więzienia.

Całus Dody to robota spin doctorów?

Jako mężczyzna mogę powiedzieć, że prezydent miał więcej szczęścia niż ja, bo mnie Doda nie wycałowała – szczerze przyznał Zbigniew Girzyński w radiu Zet. Zdaniem posła PiS całus jednak nie był spontaniczny - To pewnie spin doktorzy - stwierdził.

Dogrzewali się gazem prosto z rury

Policjanci wiedzą już, co było przyczyną sobotniego wybuchu gazu w Zabrzu, w którym zginął jeden człowiek. W mieszkaniu, w którym doszło do eksplozji, odbywała się libacja, której uczestnicy dogrzewali się gazem puszczanym prosto z instalacji, bez żadnego grzejnika. Kiedy na chwilę zgasł im płomień i próbowali go ponownie zapalić, doszło do wybuchu.