Donald Tusk, mówiąc, że Ewa Kopacz była załamana swoim piątkowym wystąpieniem, nie ujawnił jej prawdziwego stanu ducha - przekonywał w "Jeden na jeden" prof. Tomasz Nałęcz, prezydencki doradca. Jego zdaniem, chciał jedynie dowartościować Małgorzatę Omilanowską, którą Kopacz przedstawiła pomyłkowo jako ministra nauki, a nie ministra kultury.