Praca pod naciskiem

Prokurator wojskowy wchodzi w rolę polityka i mówi o politycznych naciskach oraz trudnych warunkach, w jakich trzeba pracować, by wyjaśnić katastrofę smoleńską. Podważa też niezależność prokuratury. Do dyskusji natychmiast wkracza szef, prokurator generalny i politycy, którzy takie zachowanie ganią, zapominając jednocześnie o wypowiedziach swoich kolegów.

Sikorski: Rosja finansuje działania wywrotowe na Ukrainie

- To, co dzieje się na Ukrainie, jest nie do przyjęcia - powiedział w wywiadzie dla CNN szef MSZ Radosław Sikorski. - Silniejszy kraj najpierw zajmuje część słabszego, a następnie finansuje działania dywersyjne pod pretekstem problemów etnicznych, które nie istnieją - dodał szef polskiej dyplomacji.

"Pani została stworzona przez Boga, a ja przez rodziców"

- Tomasz Adamek powiedział to, co myśli 99,9 proc. Polaków - tak w "Kropce nad i" Marzena Wróbel z Solidarnej Polski skomentowała słowa pięściarza, który twierdzi, że Anna Grodzka nie jest kobietą. - Uważam, że Adamek robi krzywdę kibicom i sobie. To dobry sportowiec, ale jego wejście do polityki to nieprzemyślany ruch - powiedział Andrzej Rozenek, poseł Twojego Ruchu.

Kamery w tramwajach "nie działają", bo... są wyłączone? Dostawca atakuje MPK

Wciąż nie udało się odczytać, co "widziały" kamery w tramwaju kierowanym przez pijanego motorniczego, który śmiertelnie potracił trzy kobiety w centrum Łodzi. Śledczy po jednej z publikacji tvn24.pl wystąpili w tej sprawie do producenta monitoringu. Firma odpowiedziała, że nagrania nie ma, bo kamery nie były włączone. Atakuje przy tym łódzkiego przewoźnika.

"Prokuratura powinna przebadać kamizelki BOR-u"

- Kazmielki kuloodporne funkcjonariuszy BOR, którzy byli na pokładzie tupolewa, powinny być zbadne w śledztwie smoleńskim - powiedział we "Wstajesz i wiesz" Jarosław Kaczyński, były wiceszef BOR. Odniósł się w ten sposób do stwierdzenia śledczych, że nie uznali tego za zasadne.

Łódzkie szkoły brudne i zniszczone. "Jest coraz gorzej"

Stan techniczny łódzkich szkół jest dalece niezadawalający i ciągle się pogarsza - alarmuje łódzki sanepid. W placówkach odpada farba, na ścianach są zacieki a łazienki są zdewastowane. Inspektorzy stwierdzili, że zły stan jest w 46 łódzkich podstawówkach i 14 gimnazjach.

Seremet: wybuch wykluczony, zamach jeszcze nie 

Śledztwo smoleńskie może się zakończyć w ciągu kilkunastu miesięcy - ocenił prokurator generalny Andrzej Seremet. Podkreślił, że poniedziałkowa konferencja prokuratury kończy hipotezę o wybuchu na pokładzie tupolewa. Śledczy wstrzymują się jednak z rozstrzygnięciem, jeśli chodzi o ewentualny zamach, gdyż rozważają inne niż eksplozja metody jego przeprowadzenia.

"Jesteśmy przed epicentrum konfliktu"

Głównym celem Rosji jest, by nie dopuścić do wyborów prezydenckich na Ukrainie i uniemożliwić jej powrót do normy. Władimir Putin działa jak niedźwiedź: rozgląda się, obserwuje reakcje, odczekuje. Jeśli widzi, że reakcja była słaba, idzie dalej - ocenił we "Wstajesz i wiesz" Paweł Kowal, eurodeputowany Polski Razem.

Roczne dziecko ważyło 5 kg. "On umierał. Łapał ostatnie oddechy"

Skrajnie wychudzone dziecko trafiło do szpitala w Nowej Rudzie na Dolnym Śląsku. Roczny chłopiec ważył zaledwie 5 kg. Jego stan wstrząsnął lekarzami, którzy przez ponad dobę walczyli o jego życie. - On umierał.(...) Łapał ostatnie oddechy, temperaturę ciała miał około 30 stopni - wspomina swojego pacjenta dr Dariusz Zabłocki, ordynator oddziału dziecięcego. Sąsiedzi mają jak najgorsze zdanie o rodzicach chłopca, wielokrotnie wzywano do nich policję. Z kolei zdaniem opieki społecznej to spokojna, przeciętna rodzina. "Blisko ludzi" TTV próbowało porozmawiać z matką chłopca.

"Za dużo milusińskich chce czmychnąć. Niedoczekanie"

Na dwadzieścia dni przed wyborami "Solidarność" ruszy z kampanią uderzającą w kandydatów na europosłów - głównie obecnych parlamentarzystów z Wiejskiej i byłych ministrów. - Za dużo naszych "milusińskich" chce czmychać do europarlamentu. Zepsuli Polskę, a teraz chcą zepsuć Europę - stwierdził w "Jeden na jeden" szef "Solidarności" Piotr Duda.

Zostawili konającą dziewczynę na pastwę losu

Zostawili koleżankę w rowie na pewną śmierć. Wstrząsający finał imprezy urodzinowej, zakończonej tragicznym wypadkiem samochodowym. Po wypadnięciu auta z drogi, trójka pijanych, młodych mężczyzn opuściła rozbity samochód, zostawiając na pastwę losu konającą dziewczynę. Mężczyźni rozeszli się do domów. Następnie pijany kierowca, z pomocą sąsiada i traktora, odholował wrak i po raz kolejny zostawił dziewczynę w rowie. Czy wtedy jeszcze żyła? Nie wiadomo. Wiadomo, że znaleziono ją martwą. ("Blisko ludzi")

MON unieważni przetarg na czarter małych samolotów dla VIP

Inspektorat Uzbrojenia unieważni rozpisany na początku marca przetarg na czarter małych samolotów do przewozu osób na najwyższych stanowiskach w państwie. Do konkursu stanęły dwie firmy, a w postępowanie wymagano udziału co najmniej trzech.

Świat: Śledztwo Smoleńskie to kpina. Komorowski: Przerabiamy to kilka lat

- Na razie jesteśmy w lesie, bo nie wiemy w zasadzie nic. Raport Millera jest dziurawy jak szwajcarski ser - stwierdził w "Kropce nad i" poseł PiS Jacek Świat, mąż zmarłej w katastrofie smoleńskiej Aleksandry Natalii-Świat. Odniósł się w ten sposób do ustaleń przekazanych na poniedziałkowej konferencji wojskowej prokuratury. Z kolei zdaniem syna innej z ofiar - Stanisława Komorowskiego - konferencja nie wyczerpuje i nie zamyka tematu, ale "nie możemy cały czas podważać działań prokuratury, bo komuś coś się nie podobają".

"Nie po raz pierwszy Macierewicz spontanicznie reaguje na informacje, które usłyszy lub przeczyta"

- Nie po raz pierwszy pan poseł Antoni Macierewicz dość spontanicznie reaguje na informacje, które usłyszy lub przeczyta - powiedział w "Faktach po Faktach" kpt. Wiesław Jedynak. Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi polityka PiS, który poniedziałkową konferencję prokuratury ws. katastrofy smoleńskiej nazwał kompromitacją. Podtrzymując jednocześnie, że na pokładzie tupolewa, wbrew opinii biegłych przedstawionej przez śledczych, doszło do wybuchu.

Rodzina Dariusza P. nie będzie komentować jego przeszłości

Jak powiedział na konferencji prasowej pełnomocnik pokrzywdzonej rodziny z Jastrzębia Zdroju, rodzina Dariusza P. nie miała informacji o jego ewentualnym leczeniu psychiatrycznym. Bartosz Sapota oświadczył, że rodzinie zależy na poznaniu prawdziwego przebiegu zdarzeń i nie będzie komentowała innych spraw prowadzonych przeciwko podejrzanemu o podpalenie domu, w którym zginęła jego żona i czworo dzieci.