Manifestacje, nieobecność w pracy, na uczelniach, w szkołach, zamknięte niektóre biura, urzędy, kawiarnie i sklepy - w poniedziałek w całej Polsce odbył się Czarny Protest. Miał on być wyrazem sprzeciwu wobec projektu zaostrzającego przepisy dotyczące aborcji. Głosy sprzeciwu były dobrze słyszane nie tylko w Polsce, ale również za granicą, między innymi w Brukseli, Londynie, Paryżu, Berlinie czy w Toronto.