Jestem przekonany, że w tej chwili nie ma żadnych przesłanek, do tego, by wprowadzić stan klęski żywiołowej, czyli ten najsłabszy ze stanów nadzwyczajnych, a tylko wtedy wybory mogą być odwołane - powiedział w sobotę prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Ocenił też, że kampania trwa, a na braku bezpośredniego kontaktu z wyborcami najwięcej traci Andrzej Duda.