- Gdyby nie Śląsk, to byśmy mieli 32 zakażenia na poranek - powiedział w poniedziałek rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Ale gdyby nie badania przesiewowe w kopalniach, obecność koronawirusa na Śląsku nie zostałaby ujawniona. Rzecznik przyznał, że górnicy przechodzą zakażenie bezobjawowo, dlatego są masowo testowani.