Czas spędzony w Zniczu Pruszków był dla Roberta Lewandowskiego jednym z najważniejszych. Tutaj się odbudował, tutaj, dzięki kolejnym trenerom, mógł piłkarsko się rozwinąć. Szkoleniowcem, który jako ostatni prowadził "Lewego" w podwarszawskim klubie, był Jacek Grembocki. To on dość szybko zauważył w napastniku potencjał, ale nie spodziewał się, że Lewandowski zajdzie tak daleko.