- Zostałem wynajęty przez tajne służby, by skompromitować wschodzącą gwiazdę PiS - żartuje dziennikarz Piotr Śmiłowicz na temat fotografii, przedstawiającej Zbigniewa Ziobrę i Patrycję Kotecką razem. Dziennikarz zrobił ją zrobił cztery lata temu na prywatnej imprezie. To jedyne, jak na razie, wspólne zdjęcie tych dwojga.