W ramach obchodzonego w Polsce od trzech lat, a wylansowanego wcześniej w USA, Międzynarodowego Dnia Życzliwości, "Rzeczpospolita" poprosiła polityków głównych partii o wytypowanie najbardziej przyjaznych posłów obecnej kadencji.
"W Sejmie są tacy ludzie" - zapewniają "jurorzy": Tadeusz Cymański z PiS, Ryszard Kalisz z SLD, Antoni Mężydło z PO i Eugeniusz Kłopotek z PSL.
Według nich najmilszymi w Sejmie są posłowie: Iwona Arent (PiS), Tadeusz Cymański (PiS), Andrzej Czerwiński (PO), Lena Dąbkowska-Cichocka (PiS), Tadeusz Jarmuziewicz (PO), Joanna Kluzik-Rostkowska (PiS), Longin Komołowski (niezrz.), Bogdan Lis (DKP), Wojciech Olejniczak (SLD), Sławomir Piechota (PO), Franciszek Stefaniuk (PSL), Tadeusz Tomaszewski (SLD0 i Wiesław Woda (PSL).
Zdaniem psychologa społecznego Norberta Maliszewskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, w naszej polityce na co dzień dominuje konflikt i nie ma miejsca na prawdziwą życzliwość. "Wielu polityków sili się na jej udawanie, ale w oczach wyborców może uchodzić to za fałsz" - mówi rozmówca gazety.
Źródło: Rzeczpospolita