Nie ustępują, zajeżdżają drogę albo panikują. Wrocławscy ratownicy medyczni jednym tchem wymieniają grzechy kierowców, które przeszkadzają im w pracy. Wyliczają, że walczący o życie pacjent traci przez to kilka minut. - Kierowcy chyba myślą, że włączyliśmy sobie sygnał, żeby po prostu szybciej przejechać - denerwują się.