Zamknięte zostały wszystkie sklepy, w których na Pomorzu prowadzona była sprzedaż substancji nazywanych potocznie dopalaczami - poinformował rzecznik wojewody pomorskiego. Sklepy zostały zaplombowane, a towar zabezpieczony przez policję. Jak udało nam się dowiedzieć, chodzi o cztery sklepy.
Jak informuje rzecznik wojewody, w środę o godz. 17.30 do sklepów, w których sprzedawano m.in. dopalacze weszli inspektorzy sanitarni wraz z funkcjonariuszami policji. Wszystkie zostały zamknięte. Chodzi o trzy sklepy w Gdańsku i jeden w Tczewie.
Wśród nich są dwa sklepy w Gdańsku-Wrzeszczu, którymi już zajmuje się Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz. Jak informowaliśmy na tvn24.pl, badania sanepidu wykazały, że sprzedawane są w nich m.in. dopalacze.
Zaplombowali i zabezpieczyli towar
- Decyzja ma związek z wynikami badań próbek pobranych podczas kontroli realizowanych przez Wojewódzką Stację Sanitarno Epidemiologiczną. Wykazały one, że niektóre z wprowadzanych do obrotu produktów zawierały substancje ujęte w załączniku do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. W trosce o zdrowie i życie mieszkańców Pomorza, wojewoda Ryszard Stachurski wydał dyrektorowi Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej pisemne polecenie zamknięcia wszystkich punktów sprzedaży tego typu produktów – mówi Roman Nowak, rzecznik wojewody pomorskiego.
Rzecznik wojewody dodaje, że sklepy zostały zaplombowane, a towar zabezpieczony przez policję. Szczegóły dotyczące przeprowadzonej akcji mają być znane w czwartek.
Sprzedawane jako "produkty kolekcjonerskie"
Dopalacze to substancje psychoaktywne, które mogą działać podobnie do narkotyków. Do 2010 r. można było je legalnie kupić w Polsce - były sprzedawane m.in. jako przedmioty kolekcjonerskie albo nawozy do roślin.
Pod koniec listopada 2010 r. roku weszła w życie nowela ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Zakazuje ona produkcji i wprowadzania do obrotu produktów, które mogą być używane jak środki odurzające lub substancje psychotropowe, czyli np. dopalaczy. Dotyczy to także stron internetowych.
Za samo posiadanie środków odurzających lub za ich udzielanie (czyli częstowanie nimi bez pobierania opłaty) grozi kara do 3 lat więzienia. Za ich wprowadzanie do obrotu grozi kara do 8 lat więzienia, a za czerpanie korzyści ze sprzedaży - do 10 lat pozbawienia wolności.
Autor: aja / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24